Wybuch w Kuźni Raciborskiej. Ciało drugiego sapera przewieziono do zakładu medycyny sądowej
Trzy dni po zdarzeniu, z lasu przy drodze Pańskiej w Kuźni Raciborskiej, wywieziono ciało drugiego sapera, który zginął podczas - jak podało wojsko - wykonywania zadania usuwania przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych.
- 8 października przypomnijmy - za oficjalnym komunikatem WP - około godziny 13.40 podczas wykonywania zadania usuwania przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych w miejscowości Kuźnia Raciborska nastąpił niekontrolowany wybuch. Zadanie realizowali żołnierze 29 patrolu rozminowania z 6 Batalionu Powietrznodesantowego z Gliwic. W wyniku odniesionych obrażeń zginęło dwóch żołnierzy, czterech jest rannych.
Teren przy drodze Pańskiej, niedaleko trasy Kuźnia Raciborska-Ruda Kozielska, na czas wykonywania czynności śledzych otoczyło wojsko. Wczoraj, 10 października, udało się przewieźć zwłoki jednego z żołnierzy do zakładu medycyny sądowej. Dziś dotarto do drugiego ciała. Je również będą badać biegli medycy sądowi.
Nie wiadomo dokładnie, jaki był przebieg tragicznych zdarzeń. Bada to wydział do spraw wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Cały ten teren, na którym doszło do zdarzenia, jest usłany pociskami z okresu drugiej wojny światowej. Musiała tam wejść grupa saperska, która rozminuje obszar.
Saperów z Gliwic wezwano do pocisków znalezionych przez leśników.
O możliwych przyczynach tragedii TVN24.pl. Cały materiał dostępny [TUTAJ]
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany