Dziecko podniosło alarm, zaginięcie w lesie i zadymienie na Morawskiej

RAPORT 998. W sobotę tuż po godzinie 15.00 strażacy odebrali wezwanie z Jankowic w gminie Kuźnia Raciborska do poszukiwań osoby zaginionej w lesie.
Na miejsce skierowano zastępy zawodowe oraz miejscowych ochotników. Na szczęście osoba się odnalazła i akcję odwołano. Podobnie było tuż po 15.30 na Morawskiej na Ostrogu. Tu miało dojść do pożaru mieszkania. Na miejscu okazało się, że jeden z lokatorów rozpalał piec. Z powodu nieszczelności przewodu kominowego doszło do zadymienia. Strażacy nie stwierdzili zagrożenia i wrócili do komendy przy Reymonta oraz - w przypadku zastępów OSP - do remiz. Rankiem w sobotę około 9.00 z budynku DPS św. Notburgi z pomocą autodrabiny usuwano zwisającą rynnę. Przed 21.00 w Brzeźnicy usuwano plamę substancji ropopochodnej z jezdni.
W niedzielę po 13.00 strażaków wezwano do alarmu z monitoringu w lokalu przy Rynku. Okazał się fałszywy. Zagrożenia nie było. Przed 16.00 strażacy interweniowali w związku ze zdarzeniem drogowym w Ponięcicach w gminie Rudnik.
Dziś rankiem, o 7.51, komenda otrzymała wezwanie do otwarcia mieszkania przy ul. Różyckiego. Zgłaszający mówił o braku kontaktu z lokatorem. Po wejściu po drabinie przez okno okazało się, że lokal jest pusty.
W piątek na nogi postawiło strażaków dziecko, które telefonicznie podniosło alarm, informując o pożarze budynku przy ul. Rybnickiej. Jak się okazało, był to alarm fałszywy.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany