Miasto musi ratować aquapark. H2Ostróg dołuje! [RAPORT]

W kadencji 2010-2014 było optymistycznie. W 2011 r., decydując się na budowę aquaparku na Ostrogu, magistrat wyliczył, że za 35 pracowników trzeba zapłacić 1-1,3 mln zł rocznie, na wodę, energię, gaz i środki czystości trzeba 66 tys. zł na miesiąc. Przy średniej cenie biletu 10 zł, 150 osobach, które będą mogły korzystać w ciągu godziny, 10 roboczych godzinach roczny przychód powinien wynieść 5,5 mln zł. - Dzielimy to na dwa, czyli powinno wyjść około 3 mln zł, może do 3,5 mln zł. Mamy więc lekki zapas, nie powinniśmy do tego dopłacić - tłumaczył ówczesny wiceprezydent Wojciech Krzyżek. Nie pomylił się wiele w kwestii przychodów.

W 2012 r. magistrat chciał się upewnić, że wyliczenia są dobre i finanse miejskie nie zaczną tonąć w kosztach utrzymania obiektu. Zlecono specjalne opracowanie, które zaprezentowano radnym. - Wielu uznało, że dokument jest nadmiernie optymistyczny, co chyba dostrzegł również sam prezydent, który na późniejszych komisjach mówił, że trzeba się liczyć z dopłatami do pływania przy Zamkowej z miejskiej kasy - pisaliśmy w tekście pt. "Raciborski aquapark na Ostrogu będzie przynosił zysk?". - By spełniły się nadzieje magistrackich urzędników, krytą pływalnię na Ostrogu będzie musiało bowiem odwiedzać 150 tys. osób rocznie, czyli ponad 400 dziennie i nie może spadać liczba ludności. Autorzy raportu założyli bowiem, że ominie nas wyludnienie, choć z roku na rok statystyki pokazują, co innego. Przychody w wariancie bazowym ze sprzedaży biletów (10 zł za godzinę w weekend, 9 zł w tygodniu, ulgowe odpowiednio 7 i 6 zł), rezerwacji basenów do nauki pływania, salki gimnastycznej, wynajmu pomieszczeń gastronomicznych (założono wysoką stawkę 40 zł m kw.), organizacji imprez i inne oszacowano już w 2014 r. na 3,64 mln zł. Potem z roku na rok ma być coraz lepiej. W 2020 r. będzie to 4,2 mln zł, w 2033 r. aż 5,8 mln zł. Po analizie kosztów wyszło, że w 2023 będzie pierwszy zysk - 48,4 tys. zł. Do tego czasu do pływalni trzeba będzie dopłacać z budżetu miasta - w 2014 r. pierwsze 740 tys. zł, czyli tyle, co na małą placówkę oświatową.

Mamy 2019 r., H2Ostróg odwiedza rocznie więcej niż 150 tys. ludzi, ale nadziei na zysk nie widać. Rosną koszty utrzymania obiektu, trzeba spłacać wzięty na budowę kredyt i myśleć o modernizacji systemu uzdatniania wody. Raciborzanie pamiętają zamknięcie w grudniu 2018 r. obiektu po tym jak wykryto w nim bakterie legionella. Pływalnia nie ma dobrej opinii. Klienci skarżą się na notoryczne usterki i brak czystości.

Na "Budowę wielofunkcyjnego ośrodka sportowego przy ul. Zamkowej" miasto zaciągnęło 12 mln zł kredytu. Do spłaty pozostała jeszcze kwota 7,1 mln zł. Roczny koszt obsługi wynosił w poszczególnych latach: 2012 r. - 259.236,07 zł, 2013r. - 949.174,79 zł, 2014r. - 759.125,87 zł, 2015 r. - 1.010.980,47 zł, 2016 r. - 981.919,36 zł, 2017r. - 1.215.937,54 zł, 2018 r. - 1.687.504,24 zł. To jedno z najpoważniejszych obciążeń budżetu miasta. Łączna kwota zobowiązań Raciborza z tytułów kredytów i pożyczek według stanu na dzień 30.06.2019 r. wynosi 37.089.382,41 zł, natomiast planowana kwota poręczeń to 1.265.000 zł. Kwota obsługi zadłużenia w tym roku (po zmianach budżetu) to: raty - 6.312.397 zł, odsetki - 2.252.878 zł.

2018 r. aquapark zakończył deficytem w kwocie 425 591,97 zł. Na 420 tys. zł miasto szacuje oszczędności z tytułu przeniesienia klas pływackich SP 15 z PWSZ na Zamkową. Pieniądze zamiast na konto uczelni wpłyną do kasy miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Dodajmy, że w 2018 r. H2Ostróg odwiedziły 278 583 osoby, w tym 198 427 do końca sierpnia. W analogicznym okresie tego roku, od I do VIII, gości było 181 369. Widać więc, że frekwencja spada, a wraz z nią przychody. Za cały 2018 r. wyniosły 3 137 031,32 zł, w tym 2 225 005,57 za I-VIII. Do końca tegorocznych wakacji przychodów było 2 082 957,22 zł, a więc o 142 tys. zł mniej. W 2012 r. zakładano, że w 2020 r. aquapark będzie miał 4,2 mln zł przychodów. Nikt w to dziś nie wierzy.

Spadkowi wpływów towarzyszy wzrost kosztów, głównie osobowych. W 2011/2012 r. nie zakładano, że wynagrodzenia w Polsce pójdą tak mocno w górę. Rosną uposażenia ratowników, ceny mediów i usług. Koszty netto 2018 r. to 3 562 623,29 zł, w tym 2 188 512,85 zł za I-VIII. W tym roku, do sierpnia, koszty wyniosły 2 261 716,08 zł - to 75 tys. zł więcej.

Tego typu obiekty w Polsce, w Europie i na świecie są zwykle deficytowe, nie licząc aquaparków w dużych centrach turystycznych z basenami termalnymi. Trudno więc zakładać, że Racibórz - wbrew optymistom sprzed ośmiu lat - zacznie na nim zarabiać. Do czasu spłaty zadłużenia pływalnia będzie znacznym obciążeniem dla budżetu, a i potem trzeba się liczyć z dopłatami do kosztów bieżących.

Sytuację może pogorszyć konkurencja, a przede wszystkim otwarcie dla osób z zewnątrz pływalni PWSZ przy ul. Słowackiego. Uczelnia musi sobie zrekompensować spadek dochodów z miasta. Ratusz nie zapłaci uczelni, ale za to może stracić znaczną część pływaków.

(waw)