Owczarka z Kuźni zastrzelił myśliwy?

Radio ZET podało, że owczarek zaginiony 13 stycznia w Kuźni Raciborskiej został zastrzelony przez myśliwego. - Możemy na razie potwierdzić, że zwłoki psa znaleźli wczoraj wieczorem policjanci w rowie melioracyjnym w Dziergowicach - wyjaśnia sierż. Anna Wróblewska, rzeczniczka raciborskiej policji.
- Zwłoki zaginionego wilczura znaleźli wczoraj wieczorem policjanci. Przeprowadzono już sekcję zwłok i z ciała zwierzęcia wyciągnięto fragmenty pocisków. Na razie nie jest jeszcze ustalone czy strzał padł z broni myśliwskiej - informuje rzeczniczka raciborskich policjantów. Dochodzenie w tej sprawie trwa.
Przypomnijmy, że zgłoszenie o zaginięciu wilczura policja otrzymała 13 stycznia od mieszkańca ul. Tartacznej w Kuźni. Oszacował wartość zguby na 1000 zł. Wyjaśniał co prawda, że posesja była ogrodzona tylko częściowo a pies ufny, ale nie ma wątpliwości, że psa ukradziono.
Okazuje się, że było to drugie w krótkim czasie tajemnicze zniknięcie psa w Kuźni Raciborskiej. Otóż w sobotę, na miejscowy komisariat przyszła roztrzęsiona kobieta, mieszkanka tej miejscowości z informacją, że z jej posesji zniknął piesek, kundelek. Policja zaczęła go szukać. Zatelefonowano między innymi do schroniska dla psów w Rybniku i okazało się, że tam jest zaginiona psina.
(k)
fot. forum gazeta.pl
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany