Weihnachtsmarkt w Tworkowie

Choć Boże Narodzenie dopiero za dwa tygodnie, mieszkańcy Tworkowa już dziś poczuli świąteczny klimat. Tradycyjnie już po raz 14-sty sołectwo zorganizowało u wrót kościoła parafialnego świąteczny kiermasz. Nie zabrakło świątecznych pierników, grzanego wina i fajerwerków.
Trzecia niedziela adwentu, to niedziela radości. Każdego roku, od 14 lat przekonują o tym mieszkańcy Tworkowa, organizując świąteczny kiermasz, zwany Weihnachtsmarkt. Chleba ze smalcem w trzech rodzajach, kiełbasy z grilla oraz swojskiego kołacza i świątecznych pierników było tu pod dostatkiem. A na zmarzniętych czekał kubek grzanego wina. Jego smak przyciągną tłumy, nawet sam wójt gminy Krzyżanowice, Leonard Fulneczek nie odmówił sobie kubka tego wybornego trunku.
Tegoroczną atrakcją była czekoladowa fontanna. Owocowe szaszłyki, polane gęstą, ciepłą czekoladą podbiły podniebienie niejednego przybyłego na kiermasz. Ponadto można było nabyć opłatki, wigilijne świece i drobne gwiazdkowe upominki. W świąteczny klimat wprowadził zespół Gold. Trio zaśpiewało najpiękniejsze polskie kolędy i pastorałki. Niespodzianką wieczoru był pokaz rozpryskujących się na niebie fajerwerków.
Mimo chłodu niewielki skwer przed kościołem św. Piotra i Pawła odwiedzały tłumy. Byli tworkowiki, sąsiedzi ze wsi ościennych, ale również mieszkańcy Raciborza i okolic. – Piąty rok jestem na kiermaszu. Wprawdzie mieszkam kilkaset kilometrów stąd, ale zawsze chętnie z rodziną przyjeżdżamy – powiedziała nam Krystyna Widera. Stałym bywalcem kiermaszu jest również Maria Kasza, która w tym roku przyprowadziła z sobą rodzinę i przyjaciół. – Najlepsze jest tu wino grzane. Znakomicie rozgrzewa i ma świetny smak. Lepszy niż w poprzednich latach – przyznała. Oprócz smakołyków i dobrej zabawy kiermasz był doskonałym miejscem na spotkania ze znajomymi czy od dawna nie widzianą rodziną. Szczególną atmosferę ku temu stworzyło palące się ognisko.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany