Śmierdząca sprawa ze Słonecznej

Mieszkańcy domów jednorodzinnych i niektórych bloków przy Słonecznej oraz Polnej od lat walczą z wybijającą kanalizacją. Deszczówka, a teraz już fekalia zalewają ich piwnice. Nikt nie raczy udzielić im pomocy. Sprawę zgłosili prezydentowi na dzisiejszym spotkaniu.
– Kilkakrotnie przekopywaliście ulicę Słoneczną, ale zamiast poprawiać jej stan, każdy remont tylko go pogarszał. Teraz zamiast płaskiej, asfaltowej nawierzchni mamy góry i doliny, na których można nogę skręcić. W dodatku przez te wszystkie remonty zalewa nam piwnice – skarżył się Damian Cyfka, mieszkaniec jednego z domów jednorodzinnych przy tej ulicy. Lokatorzy bloków i właściciele domków jednorodzinnych wielokrotnie zgłaszali wodociągom problem. Pismo we wrześniu trafiło również do Urzędu Miasta, ale jak na razie odpowiedzi mieszkańcy nie otrzymali.– Przyjechali, trochę wypompowali. Ale w końcu nic nie zrobili, a nas dalej zalewa. I to nie jest deszczówka tylko fekalia. Tu szambo ciągle wybija. Potrafi sobie pan wyobrazić ten smród i pływające nie powiem co po naszych piwnicach? – pytał prezydenta Cyfka.
Mirosław Lenk, na wieść o tym, że mieszkańcy nie otrzymali odpowiedzi, zrobił zdziwioną minę mówiąc, że przecież na pismo odpowiadał. – Byłem przekonany, że powodem wybijającej kanalizacji są zbyt obfite deszcze padające w ostatnim czasie. Ale po tym co teraz od pana słyszę powód musi być zdecydowanie inny – zapewniał. Zapewnił, że do końca następnego tygodnia sprawa zostanie wnikliwie zbadana, a mieszkańcy otrzymają odpowiedź co do dalszych poczynań w sprawie likwidacji śmierdzącego problemu.
Podobny problem mają niektórzy mieszkańcy ul. Polnej oraz właściciele ogródków działkowych. Ich posiadłości również są regularnie zalewane, tyle że przez samą deszczówkę. Tu problem tkwi w odpływach, a raczej ich braku. – Ten fragment ulicy Polnej jest lekko spadzisty, woda nie ma dokąd odpływać stąd te liczne podtopienia. Zgłaszaliśmy sprawę zarządowi działek, ale usłyszeliśmy tylko, że mamy zebrać podpisy i przynieść petycję– przedstawił sprawę zorientowany mieszkaniec. – My też tego w najbliższym czasie nie naprawimy, ale wyślemy specjalistów, żeby zobaczyli w czym tak naprawdę tkwi problem – powiedział Lenk.
(K)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany