Most Ciechowice-Grzegorzowice najwcześniej w 2023 r.

Objęcie przeprawy Ciechowice-Grzegorzowice rządowym programem to dobra wiadomość. Gorsza jest taka, że most zobaczymy najwcześniej za pięć lat. Wynika to z harmonogramu Rządowego Programu Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Drogowej - Mosty dla Regionów. Określa on wydatki na ten cel: w roku 2018 - do kwoty 5 mln zł; w roku 2019 - do kwoty 15 mln zł; w roku 2020 - do kwoty 20 mln zł; w roku 2021 - do kwoty 120 mln zł; w roku 2022 - do kwoty 350 mln zł; w roku 2023 - do kwoty 500 mln zł; w roku 2024 - do kwoty 500 mln zł i w roku 2025 - do kwoty 790 mln zł. Prace budowlane będą więc mogły ruszyć w 2022 r. Do tego czasu muszą powstać dokumentacje. Rząd zakłada, że samorządy dołożą 573,75 mln zł.

W przypadku przeprawy Ciechowice-Grzegorzowice inwestorem będzie marszałek województwa śląskiego poprzez Zarząd Dróg Wojewódzkich. Już rozpoczęły się dyskusje jak ma wyglądać most, gdzie zostanie ulokowany i jakie trzeba ponieść koszty na modernizację lub budowę nowych dróg dojazdowych.

- Najlepiej zbudować go w nowym miejscu, z nowymi drogami dojazdowymi, bliżej Sławikowa, tak by powstała północna obwodnica miasta i powiatu - mówił dziś podczas konferencji prasowej starosta Ryszard Winiarski. Powiat co prawda nie ma nic do inwestycji, nie będzie jej współfinansował, ale jak dodał starosta, chce pilnować tego zadania. Obecny zarząd kończy jednak swoją działalność w listopadzie. W październiku wybory. Będą nowe władze w powiecie i Katowicach. To nowy sejmik i zarząd województwa będzie podejmował kluczowe decyzje. Jak się okazuje, rząd dopłaci do mostu (szacuje się, że ma kosztować 300 mln zł), ale po stronie samorządu województwa pozostanie dostosowanie pozostałej infrastruktury, czyli dróg dojazdowych. Te w przypadku Ciechowic i Grzegorzowic są wąskie i w złym stanie.

O koncepcjach budowy mostu pisaliśmy [tutaj].

(w)