Altanka spłonęła doszczętnie
W miniony weekend raciborscy strażacy nie odpoczywali. W sobotę w nocy przy ul. Warszawskiej 2 zastępy PSP gasiły altankę na jednym z ogródków działkowych. Natomiast w ciągu dnia dwa razy gasili palące się śmieci. Ponadto kilkakrotnie wyjeżdżali do fałszywych alarmów.
O godzinie 1.36 dyżurny straży pożarnej otrzymał zgłoszenie, że nad ogródkami działkowymi przy ul. Warszawskiej unosi się gęsty dym. Wysłał tam 2 zastępy strażaków. Na miejscu okazało się, że na jednej z działek w płomieniach stanęła altanka. Wykonana była z łatwopalnego materiału, więc spłonęła doszczętnie wraz z całym wyposażeniem. Straty oszacowano na 5 tys. zł. Wstępnie ustalono, że przyczyną pożaru był wybuch butli gazowej znajdującej się blisko altanki.
Kwadrans przed południem przechodzień zauważył duże ognisko pod mostem kolejowym przy ul. Nad koleją. Zdziwiło go, że ogniska nikt nie pilnuje, więc zawiadomił straż pożarną. Jak poinformował nas dowódca jednostki kpt. Roland Kotula, najprawdopodobniej ktoś chciał się pozbyć śmieci i postanowił je spalić. Ogień zaczął się rozprzestrzeniać. Ten, kto go wzniecił, nie potrafił zapanować nad ogniskiem i uciekł.
Podobnie działo się kilka minut przed godziną 21-szą przy ul. Elżbiety. Tu również spalano śmieci. Kłęby dymu zaniepokoiły mieszkańców pobliskich domów, dlatego zaalarmowali straż pożarną. W jednym i drugim przypadku nie udało się ustalić sprawców.
(k)
fot. archiwum portalu
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany