HUTNIK nam odjechał

Tylko do końca sierpnia będzie kursował pociąg pospieszny Hutnik relacji Racibórz-Warszawa-Olsztyn-Ełk. - Od września tego pociągu już nie będzie - dowiedzieliśmy się w informacji PKP. Dziś samorządowcy subregionu zachodniego na spotkaniu w Rybniku wyrazili oburzenie tym faktem.
- Cóż, mamy świadomość, że to wołanie na puszczy - komentuje prezydent Mirosław Lenk. Zapewnia, że "pisał do wszystkich świętych" w sprawie odwołania decyzji PKP Intercity, które uznało, że kursowanie składu na odcinku od Raciborza do Katowic jest nieopłacalne. Wcześniej interweniowały władze Rybnika, tłumacząc, że to marginalizowanie zachodniej ścieny województwa śląskiego. Hutnik dawał dogodne połączenie ze stolicą. - Teraz jeszcze chcemy uruchomić naszych posłów. Poproszę Henryka Siedlaczka, by złożył interpelację w tej sprawie - dodaje Lenk.
Prezydent Raciborza jest zdziwiony postawą PKP. - U nas się tylko zamyka linie, tłumacząc, że nie ma klientów, ale jak mają być, skoro rozkłady są ciągle uszczuplane o kolejne pociągi, a z Raciborza do Katowic trzeba jechać koleją ponad 3 godziny. Nie modernizują linii. Ponadto jakość usług budzi spore zastrzeżenia. Nie rozumiem polskich kolei, bo w Czechach już się da. Jechałem z Bogumina do Pragi i to w standardzie takim, jak w samolocie. Czy my do Czech mamy aż tak daleko? Czy to nie dziwne, że z Bogumina będzie się łatwiej dostać do Warszawy, niż z Raciborza - kończy Lenk.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany