Frywolny ubiór nie do pracy

Duży dekolt, krótka spódniczka a na nogach klapeczki – to nie jest strój do pracy. Zakryte ramiona, pełne buty i eleganckie żakiety lub marynarka są bardziej stosowne. Czy upał zwalnia z obowiązku? – Nie, ale pod żakieciki ubieramy bluzeczki z krótkim rękawkiem - zdradzają nam urzędniczki.
- Oficjalnie nie mamy przepisów, dotyczących estetyki stroju. Odwołujemy się do ogólnych zasad: spódnica, obcas, bluzeczka – wyjaśnia sekretarz powiatu Beata Bańczyk. – W naszym urzędzie procentowo najwięcej spraw załatwianych jest w wydziale komunikacji, a tam akurat jest klimatyzacja, więc nie ma problemu przegrzanego pomieszczenia. Zupełnie inaczej jest w biurach na 3 piętrze. Tam promienie słoneczne nagrzewają pomieszczenie niemal błyskawicznie. – Oczywiście, że nosimy stroje adekwatne do pracy, ale pod żakiecik ubieramy krótkie bluzeczki – zdradzają urzędniczki z 3 piętra. – Jak jest gorąco to wierzchnie okrycie odwieszamy na krzesło.
Na nieformalnych spotkaniach kadry i urzędników starostwa rozmawiano na temat stosownych strojów – Należy unikać jeansów, odsłoniętych ramion, butów z odsłoniętymi palcami, dużej biżuterii typu wielkie kola w uszach. Makijaż owszem, ale dyskretny – wyliczają urzędniczki.
W magistracie zasady, jak urzędnicy mają przyjść ubrani do pracy, reguluje Regulamin Pracy Urzędu Miasta Racibórz. W paragrafie 8 znajduje się zapis: Pracowników Urzędu obowiązuje stosowny, schludny wygląd. Ubiór powinien być prosty, pozbawiony elementów ekstrawagancji i nie krępujący ruchów. Zaleca się noszenie przez kobiety kostiumu lub żakietu ze spódnicą lub spodniami, a przez mężczyzn garnituru bądź marynarki ze spodniami w klasycznych fasonach i stonowanych kolorach. – I tego się raczej trzymamy. Nawet teraz w czasie wakacji i letnich upałów – zapewnia rzeczniczka magistratu Anita Tyszkiewicz – Zimałka.
W jakich warunkach możemy pracować, określają ściśle przepisy BHP. – Optymalna temperatura w pomieszczeniu powinna się wahać między 18 a 20 stopni. Ale nawet w lecie nie powinna przekraczać 28 stopni – wyjaśnia specjalistka do spraw BHP starostwa w Raciborzu Bożena Sochacka. – Gdy jest za ciepło, pracodawca powinien zapewnić napoje, ewentualnie wentylator. Oczywiście najbardziej wskazana byłaby klimatyzacja. Tutaj jednak trzeba pamiętać, że klimatyzatory muszą być odpowiednio sprawdzane i serwisowane, bo w przeciwnym razie mogą być przyczyną chorób, takich jak legionella.
- Policjantów na służbie zawsze obowiązuje jednolity strój. Nie dopuszcza się możliwości, żeby jakąś jego cześć zdjąć lub czegoś nie ubrać. Mundur to mundur – zapewnia rzeczniczka raciborskiej komendy Policji, sierżant Anna Wróblewska. – Wyjątkiem jest jedynie referat patrolowo – interwencyjny. W ćwiczebnym stroju policjanci mają do wyboru czarną koszulkę z krótkim rękawem. Ale po pierwsze, mogą ją ubierać albo nocą albo gdy dostaną pozwolenie na pełnienie służby w mundurze ćwiczebnym. Po drugie obydwaj policjanci muszą być ubrani jednakowo. Czyli albo obydwaj mają krótkie koszulki albo żaden.
Jak to robią gdzie indziej:
- Na bramie bielskiej fabryki GM Fiat Powertrain Polska zawisła instrukcja, jak ludzie nie powinni przychodzić ubrani do pracy. Instrukcja jest nieskomplikowana w przekazie: na tabliczce widzimy przekreślone sandały, krótkie spodenki i koszulki bez rękawów. Osoby w takim stroju nie powinny przychodzić do fabryki.
- Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Puławach zabronił swoim pracowniczkom przychodzenia do pracy w strojach plażowych. - Nie jestem tyranem, ale to, jak niektóre panie ubierały się do pracy, przechodziło ludzkie pojęcie. A przecież petent musi czuć, że jest poważnie i z szacunkiem traktowany, stwierdził dyrektor puławskiego PUP.
Jolanta Reisch
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany