Piotr Krużołek: Nie bądźmy obojętni. Szybka reakcja może uratować komuś życie
Lato w pełni. Wielu z nas nie wyobraża sobie tej pory roku bez licznych wyjazdów nad wodę. Warto jednak zachować zdrowy rozsądek i pamiętać o kilku zasadach. Te przybliży naszym Czytelnikom Piotr Krużołek, prezes WOPR Racibórz. - Szybka reakcja, szybkie wyciągnięcie topiącej się osoby z wody i udzielenie jej pomocy poprzez przeprowadzenie resuscytacji daje w około 70% gwarancję, że się taką osobę uratuje. Natomiast jeżeli taka osoba jest już 3-4 minuty pod wodą to niestety te szanse drastycznie z sekundy na sekundę maleją - wyjaśnia Krużołek. Zdaniem doświadczonego ratownika podstawą jest to, by akcja była szybka i zdecydowana. Tu nie ma czasu na chwilę zawahania.
- Ja mówię zawsze tak: jeśli osoba poszkodowana jest nieprzytomna i nie oddycha, to nic gorszego się jej stać nie może, dlatego nie bójmy się pomóc. Musimy pomagać. Nawet wtedy jak połamiemy żebra, to musimy te czynności wykonywać, by ratować życie - tłumaczy ratownik. Na kąpielisku warto zwrócić uwagę na kilka kwestii. Pierwsza z nich to samo wejście do wody. Przed wejściem do akwenu, szczególnie chwilę po opalaniu, róbmy wszystko stopniowo. - Jeżeli wstanę i kręci mi się w głowie, to trzeba usiąść ponownie, wziąć kilka głębokich wdechów i dopiero po chwili wstać. Potem można pójść nad wodę i delikatnie się ochlapać, żeby stopniowo schłodzić organizm. Nie można gwałtownie skakać do wody. I apeluję o jeszcze jedno: nie można wrzucać kogoś do wody, to jest najgorsza rzecz. Takie przypadki mogą skończyć się szokiem termicznym, który może spowodować zatrzymanie krążenia, zatrzymanie pracy serca i w efekcie tragedię - podkreśla Krużołek.
Kolejna kwestia to alkohol, który pozornie dodaje pewności siebie i sprawia, że zapominamy o zdrowym rozsądku. - Często taki chojrak po kilku piwach łamie regulamin, myśli sobie: "ja nie przepłynę?" i może dojść do kolejnej tragedii na skutek nierozsądnych zachowań. Kolejną zasadą jest pływanie wzdłuż brzegu, co jest najbezpieczniejsze. Poza tym dobrze wybierać się nad wodę z kimś kto będzie miał na nas oko - dodaje prezes WOPR w Raciborzu.
Lato to czas odpoczynku, często nad wodą. Zadbajmy jednak o to, by odpoczynek ten był bezpieczny i nie skończył się żadną tragedią.
fot. Łukasz Mazur, archiwum portalu, wspólne ćw. WOPR i straży pożarnej
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany