W Studziennej może być poważny problem z przedszkolem

Prezydent nie widzi co prawda przeszkód, by w Studziennej powstał w końcu plac zabaw z prawdziwego zdarzenia (w tym roku mają takie stanąć w Markowicach i na Płoni), ale za pilniejszy uznał problem przedszkola. Już w tym roku szkolnym miało ono kłopot z naborem, a jesienią będzie jeszcze gorzej. Ma tu uczęszczać raptem 19 dzieci. - Musimy zacząć o tym rozmawiać, bo ten temat na pewno wybuchnie i będzie niepotrzebnie głośny - zwrócił się do rajców tej dzielnicy Romana Wałacha i Eugeniusza Wyglendy. Lenk przypomniał, że w Sudole przedszkole prowadzi stowarzyszenie założone przez rodziców, świetnie sobie radzi i zewsząd słychać pochwały. Na dodatek społeczne przedszkole znacznie mniej kosztuje niż samorządowe. - W Sudole dostają 75 proc. tego, co płacimy na swoje przedszkola - dodał. Ostrzegł, że "administracyjnie" przedszkola w Studziennej ratować nie będzie, ale też nie należy odczytywać jego słów jako zapowiedzi likwidacji placówki od 1 września.

(w)