Ścieżka do poprawki - są usterki

Ponad 850 tys. zł kosztowało wybudowanie przez katowicką firmę Novum 3-kilometrowego odcinka ścieżki rowerowej po wałach na Ostrogu. Niestety, są poważne usterki. Magistrat wezwał wykonawcę do ich usunięcia. Prezydent zapewnia, że dopilnuje naprawy, a ze ścieżki jest zadowolony.
- Jechałem już tu z żoną. Jest bezpieczna i szybka. Ludziom się podoba. Chwalą ją - powiedział nam prezydent Mirosław Lenk. Odmienne zdanie ma jeden z naszych Czytelników. Na dowód nadesłał zdjęcia.
- Połowa trasy ułożona jest bez zarzutu - idealnie gładko. Reszta po zastosowaniu technologii układania z wykorzystaniem połówek kostki jest niespójna i powoduje rozchodzenie się ścieżki. Widoczne są wzdłużne szczeliny długości kilkunastu metrów wzdłuż środkowej osi oraz zapadanie się i schodkowanie elementów ułożonych z połówek kostki - pisze do naszej redakcji.
Jego zdaniem, należy poprawić inwestycję z zastosowaniem jednakowej technologii układania na całej długości trzech kilometrów. W przeciwnym wypadku powstaną wyrwy uniemożliwiające bezpieczne korzystanie ze ścieżki. - Kostka zachowuje spójność jak puzzle ułożona w całości i jest odporna na oddziaływanie gruntu. Wykonawca połowę trasy ułożył nie zachowując spójności w osi - konkluduje.
W tej sprawie pisał do magistratu. Jeden z urzędników odpisał mu, że "sposób układania kostki wynika nie z różnych technologii, lecz z konieczności prowadzenia trasy po łukach wynikających z przebiegu wału", ale przyznał, że "rzeczywiście są miejsca gdzie powstały wzdłużne spoiny oraz miejscowe zapadnięcia kostki". Spowodowane było to - jak tłumaczy - trudnymi warunkami atmosferycznymi w momenie układania kostki (druga połowa grudnia).
- Wiemy, że są usterki. Ścieżkę odebraliśmy, ale firma z Katowic musi je usunąć. Mamy jej gwarancje bankowe. Jeśli tego nie zrobi, wówczas wykonamy to na jej koszt - zapewnia prezydent Lenk.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany