Bieńkowicki obchód pól

Tradycyjna wielkanocna procesja konna w Bieńkowicach zgromadziła w tym roku aż 69 koni. To jak dotychczas rekord, a organizatorzy mają ambicję, by w przyszłym roku znów go pobić i nawiązać do najwspanialszych tradycji związanych z tutejszym Osterreiten.
W procesji szły konie z hodowli bieńkowickich, z innych sołectw w gminie Krzyżanowicach oraz z Czech. Rozpoczęła się punkt o 13.00. Po objeździe pól, modlitwach przy polnych krzyżach oraz kapliczce św. Urbana na granicy z Raciborzem, dotarła do obrzeży Bieńkowic, gdzie rozpoczęły się tradycyjne wyścigi. Widowisko zgromadziło setki mieszkańców gminy i nie tylko. Jeźdźcy dwukrotnie przejechali dystans biegów wielkanocnych. Osterreiten zakończyło nabożeństwo dziękczynne w miejscowym kościele. Potem wszyscy uczestnicy zgromadzili się na wspólnym posiłku w restauracji Rege, gdzie dołączyły do nich ich rodziny. Wszyscy otrzymali pamiątkowe statuetki z rąk wójta gminy i sołtysa Bieńkowic. Puchar za najbardziej długotrwałe i aktywne uczestnictwo dostał pan Hanczuch, jeden z najstarszych uczestników. Trudu organizacji tegorocznej procesji podjęły się Rada Parafialna, Rada Sołecka Bieńkowic a także zapaleni hodowcy i miłośnicy koni z Bieńkowic.
gut
foto Grzegorz Utracki
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany