Ludzie nie szczepią psów, a wścieklizna za progiem

Powiatowy lekarz weterynarii ostrzega przed wścieklizną. Choroba pojawiła się w powiecie zawierciańskim. Prawdziwy wysyp odnotowano w Małopolsce. - A u nas poważnym problemem jest pomijanie szczepień przez właścicieli czworonogów - ostrzegał na ostatniej sesji powiatu.
Zbigniew Mazur nie ma wątpliwości, że nieodpowiedzialna postawa właścicieli psów stwarza poważne ryzyko. - W ciągu 30 dni od ukończenia przez zwierzę 3 miesiąca życia jego właściciel ma obowiązek odstawić je do szczepienia i powtarzać je co roku - oświadcza i dodaje, że służby weterynaryjne nie mają co prawda możliwości sprawdzenia każdej zagrody, ale za to każdy ujawniony przypadek pogryzienia i braku szczepienia będą zgłaszać policji. Powód? Przypadki wścieklizny na południu Polski.
- Nadal ważnym problemem pozostają pokąsania przez nieznane (wałęsające się, bezpańskie) zwierzęta, po których konieczne jest podejmowanie szczepień przeciw wściekliźnie. W roku 2011 13 osób pokąsanych poddano profilaktyce przeciw wściekliźnie z powodu niemożności poddania zwierzęcia obserwacji weterynaryjnej. Ogółem podjęto 69 interwencji związanych ze zgłoszeniem pokąsania osób - podaje z kolei raciborski Sanepid.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany