Ponownie ruszy eksploatacja ujęcia w Studziennej?

- Rozważamy częściową eksploatację ujęć w Studziennej - zapowiedział w środę na sesji Rady Miasta prezydent Mirosław Lenk. Ma to wykluczyć wpływ tego złoża na podtapianie domów w Nowych Zagrodach. Zainteresowanym prezentujemy opracowanie Katowickiego Przedsiębiorstwa Geologicznego, z którego wynika, że to właśnie zaprzestanie eksploatacji mogło się przyczynić do kłopotów mieszkańców. Prezydent dysponuje nim od 2010 r.
Podczas spotkań z mieszkańcami Nowych Zagród Mirosław Lenk powątpiewał jakoby odbudowujące się złoże było powodem podtapiania domów na Nowych Zagrodach w rejonie ul. Skłodowskiej. Zakład Wodociągów i Kanalizacji obstawał przy wersji, że winne są wieloletnie zaniedbania w melioracji a do tego podnoszenie się wód gruntowych w całym Raciborzu. Sugerowano, że warto zbudować specjalną zaporę, która zatrzymałaby napływ deszczówki w tej rejon. Oczyszczono przepusty, poprawiono drenaże, ale nic to nie pomogło.
Na niedawnym spotkaniu w magistracie zdenerwowani mieszkańcy wprost zgłosili wotum nieufności wobec prezydenta. Uważają, że ratusz, mimo obietnic, niewiele zrobił, by im pomóc. Podejrzewają, że źródłem kłopotów jest nieczynne ujęcie w Studziennej. Wodociągi nie czerpią już stąd wody. Miasto zaopatrywane jest dziś ze Strzybnika.
W środę na sesji prezydent zapowiedział niespodziewanie, że rozważana jest opcja częściowej eksploatacji złóż w Studziennej.
Dotarliśmy do opracowania Katowickiego Przedsiębiorstwa Geologicznego sp. z o.o. Dokument od trzech lat jest w posiadaniu władz. To opinia hydrogeologiczna w sprawie kształtowania się stanu zwierciadła wód podziemnych w rejonie ujęcia wody Bogumińska. Eksperci nie mają wątpliwości. Ujęcie odbudowuje się do stanu z 1905 r., kiedy to zaczęto czerpać stąd wodę. Dokument można pobrać TUTAJ
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany