Komendant Pawnik przyjechał prosić o wsparcie

Jan Pawnik, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej zjawił się wczoraj na sesji w Krzanowicach. - Dojeżdżamy tam, gdzie jesteśmy potrzebni, ale potrzebujemy odpowiedniego sprzętu, by skutecznie akcje realizować. Dlatego chciałbym zapytać, czy gmina mogłaby wspomóc zakup nowego samochodu dla PSP? - pytał komendant.
Przypomnijmy, 2. stycznia 2013 roku raciborska straż w wyniku wypadku do jakiego doszło w Rzuchowie straciła użytkowane od ponad dekady renault, średni wóz bojowy kupiony przy wsparciu miasta. Straż potrzebuje 740 tys. zł na nowy wóz. - To nie będzie dla nas zabawka. To sprzęt, który ratuje ludzkie życie i mienie - mówił na wstępie Pawnik. - Zwykle w ciągu roku odnotowujemy ok. 1000 wyjazdów. W 2010 roku było ich 1600. Nowy wóz jest nam naprawdę potrzebny. Jeżdżę do gmin, na sesje i proszę o wsparcie, bo w budżecie naprawdę takiej kwoty nie mamy - mówił komendant. - Wiem, że pieniędzy nigdzie nie ma, dlatego tym bardziej będziemy wdzięczni za pomoc. Jeśli uda nam się zebrać połowę kwoty, to połowę możemy dostać od państwa. Na chwilę obecną mamy 200 tys. zł - dodał.
- Z których gmin otrzymali państwo odpowiedź pozytywną? - zainteresował się Henryk Tumulka, przewodniczący rady w Krzanowicach. - Pomocy udzieli nam powiat, gminy Kornowac, Krzyżanowice, Pietrowice Wielkie, Rudnik, Nędza. Kuźnia Raciborska ze względu na trudną sytuację odmówiła. Do zakupu wozu dołoży się natomiast Nadleśnictwo Rudy Raciborskie. Nie wiem dokładnie jaką kwotę da nam miasto, ale mam nadzieję, że dołoży brakującą sumę - wyjaśnił Pawnik. Gmina Krzanowice nie podjęła jeszcze decyzji o udzieleniu wsparcia PSP w Raciborzu.
Sisi
fot. archiwum portalu
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany