Chodnik był, ale się zmył

Co z chodnikiem na ul. Kwiatowej w Miedoni - pytał dziś na sesji Rady Miasta radny Stanisław Borowik.
- Jak jechałem na urlop to chodnik był obiecany, a jak wróciłem to się zmieniło - przyznał prezydent Mirosław Lenk. Miasto zrobiło dokumentację, ale GDDKiA w tym roku nie ruszy z inwestycją.
Kwiatowa to fragment drogi krajowej nr 45 Opole-Chałupki. Inwestorem ma być więc Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Miasto, chcąc przyspieszyć wykonanie chodnika, przygotowało na swój koszt dokumentację. Przekazało ją do GDDKiA i naciska, by rozpocząć prace.
W lipcu był już sukces. Przed wyjazdem na urlop Lenk miał obiecany chodnik jeszcze w tym roku. Jak wrócił z początkiem sierpnia, z obietnicy zrobiły się tylko obiecanki cacanki. Powód? Oszczędności w kryzysie. - Rozmawiamy systematycznie - pocieszał Borowika Lenk, dając nadzieję, że być może w 2013 r. budowy ruszy.
Kwiatowa to nie jedyny problem. Trzeba też odnowić chodniki wzdłuż Bogumińskiej i Hulczyńskiej. Tu również magistrat negocjuje z GDDKiA, ale bez większych sukcesów. Niemal na pewno nie będzie nowych arterii z ciągami rowerowymi jak to sobie wymarzył ratusz, a jedynie odtworzenie istniejących chodników, bez nowych parametrów. Do końca tygodnia GDDKiA ma przedstawić propozycje. Chce zgody na wycinkę drzew wzdłuż Bogumińskiej w zamian za wykonanie chodnika jeszcze w tym roku. Prezydent woli remont chodnika przy Hulczyńskiej.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany