Radny apeluje: nie błaznujcie!

- Nie traktujcie prezydenta jak prywatny folwark i przestańcie się wygłupiać dziękując mu za coś, co sami przyznajemy - upomniał dziś koalicyjnych radnych Ryszard Frączek. Ci bowiem co rusz dziękują Mirosławowi Lenkowi za wsparcie finansowe, choć pieniądze pochodzą z miejskiej kasy, czyli od podatnika.
Niemal na każdej sesji radni rządzącej koalicji dziękują prezydentowi za wsparcie, zapominając, że najdrobniejsze kwoty, jakie trafiają gdziekolwiek z miejskiej kasy, to nie prywatne pieniądze Mirosława Lenka, ale środki publiczne, pochodzące z podatków a więc od obywateli. Ich rozdział zatwierdza Rada Miejska, a prezydent to tylko urzędnik, który roczny plan finansowy realizuje.
Radny Ryszard Frączek postanowił przypomnieć dziś o tym kolegom rajcom, bo jego zdaniem, traktują prezydenta "jak prywatny folwark". Mówił, że potem "idzie w miasto", że ten czy inny radny załatwił u prezydenta 1000 albo 3000 zł. Tymczasem Lenk poświęca co najwyżej tylko swój czas, a nie prywatne pieniądze. - Robicie cyrk. Przestańcie się wygłupiać dziękując za coś, co sami przyznajemy - skwitował Frączek, dodając, że niektórzy radni "tego nie rozumieją".
- Nie oczekuję podziękowań - tłumaczył się prezydent i przyznał Frączkowi rację. - Jako pracownik wydaję publiczne pieniądze - przyznał. Na zakończenie dodał, że dziękowanie to już taka tradycja, a jeśli koledzy radni nie będą tego robić z przesadą, to prezydenta "nie zepsują".
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany