Policjantów dręczą procedury

Policjanci drogówki, zamiast np. kontrolować prędkość czy trzeźwość kierujących, muszą w razie zdarzeń drogowych wypełniać aż dwanaście formularzy. Zabiera im to sporo czasu - alarmuje poseł Henryk Siedlaczek. Pyta ministra spraw wewnętrznych czy można to zmienić?
- Aktualnie prowadzona dokumentacja jest bardzo obszerna. Dla przykładu: patrol Policji wezwany do kolizji drogowej na same tylko formalności i wypełnianie obowiązkowych dokumentów, w liczbie około dwunastu sztuk, traci przeciętnie w praktyce 2, 3 godz., które w znacznej przewadze mógłby poświęcić innym obowiązkom - uważa Siedlaczek. - Stanowczo zbyt obszerne procedury administracyjne i formalne przekładają się bezpośrednio na bardzo wysokie koszty obsługi administracyjnej, a rozległa biurokracja wydaje się być kuriozalna i niekoniecznie potrzebna w formie, w jakiej obowiązuje w chwili obecnej - dodaje.
Czy jest na to recepta? Poseł widzi ją we wprowadzeniu postępowania przyspieszonego do procedury karnej. - Usprawniłoby to prace w zakresie ścigania i karania sprawców przestępstw - dodaje. Wspomina w swojej interpelacji do ministra spraw wewnętrznych, że w odniesieniu do uproszczenia procedur Komenda Główna Policji w 2008 r. podjęła działania zmierzające do opracowania i wdrożenia systemu wspomagania ruchu drogowego (SWRD), co docelowo ma usprawnić proces obsługi zdarzeń drogowych, m.in. poprzez ograniczenie czasu sporządzania dokumentacji procesowej.
- Przykładem może tu być obowiązek przesłuchania podejrzanego przez prokuratora, łączący się w praktyce z koniecznością przewożenia zatrzymanego do innego budynku, oczekiwaniem na wypełnienie przez prokuratora formalnych dokumentów, w tym zatwierdzenia wniosku policji o rozpoznanie sprawy w trybie przyspieszonym. Przykład jaki mamy w sytuacji kolizji drogowych, gdzie ponad połowa zdarzeń kończy się zastosowaniem postępowania mandatowego. W takich przypadkach dokumentacja ogranicza się do wykonania stosownych zapisów w notatniku służbowym policjanta, sporządzenia karty zdarzenia drogowego (niezbędnej do wprowadzenia informacji do bazy systemu ewidencji wypadków i kolizji SEWiK) oraz wypełnienia karty MRD 5/1 (niezbędnej do wprowadzenia punktów karnych do ewidencji). W przypadku konieczności przeprowadzenia czynności wyjaśniających w trybie art. 54 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia (np. odmowa przyjęcia mandatu) dokumentacja procesowa ogranicza się do notatki urzędowej oraz protokołów oględzin pojazdów, a w razie potrzeby szkicu miejsca zdarzenia - pisze poseł.
Na koniec stawia pytania; czy, kiedy i w jakim zakresie istnieje możliwość zmiany długiego, uciążliwego postępowania do przyspieszonej procedury karnej oraz czy resort rozważy taką możliwość.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany