Branża nie buduje już na kredyt

Zatory płatnicze w branży budowlanej sprawiają, że ceny usług wracają do realnych poziomów. Przekonują się o tym samorządy, w tym Racibórz. Zabezpieczone w budżetach kwoty okazują się często niedoszacowane tak jak w przypadku raciborskiego targu, skweru Kresowian czy boiska na Płoni.
Trzy przetargi: na remont boiska na Płoni, wymianę dachu na targowisku przy pl. Dominikańskim oraz przebudowę skweru Kresowian miasto musiało unieważnić, bo złożone oferty przewyższały zarezerwowane w budżecie kwoty. W przypadku boiska najtańsza opiewała na kwotę 213 tys. zł (w budżecie jest 193,1 tys. zł), skweru Kresowian 512 tys. zł (w budżecie jest 360 tys. zł) a dachu 453 tys. zł (w budżecie zapisano 230 tys. zł).
Na rynku usług budowlanych panuje zastój, ale nie oznacza to, że z powodu nadwyżki podaży a więc dużej konkurencji spadną ceny. - Branża boryka się z problemem płatności. Są zobowiązania, faktury, nie ma pieniądza. Hurtownie i usługodawcy nie chcą dawać towaru ani pracować na przysłowiowy kredyt. Nikt może sobie pozwolić na realizację kontraktów bez marży, czyli ze stratą. To dlatego ceny na rynku wracają do realnych poziomów - uważa jeden z raciborskich hurtowników budowlanych.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany