Co w końcu z tym grodem?

Po raz kolejny na posesyjnej konferencji prasowej w starostwie poruszony został temat raciborskiego grodu. Aktualnie starosta rozważa pomysł ulokowania go przy ul. Brzozowej. - W Oborze ktoś może zaprószyć ogień i będzie tragedia. Musimy mieć to na uwadze - wyjaśnił Adam Hajduk.
Przypomnijmy, że gród rycerski w Byczynie na tyle zafascynował starostę raciborskiego, że kiedy usłyszał pomysł o stworzeniu podobnego w Raciborzu, od razu stwierdził, że dołoży się do przedsięwzięcia. Na początku był pomysł, by gród stanął przy ul. Brzozowej, w miejscu, gdzie był organizowany ostatni festiwal rycerski. Potem kilka razy zmieniano potencjalną lokalizację. Był pomysł o postawieniu go w Oborze, na polanie od strony Markowic. Potem padła propozycja umieszczenia obiektu na terenie żwirowni na Ostrogu. Za Oborą optują Drengowie. Za żwirownią starosta. Teraz powrócił temat lokalizacji grodu przy ulicy Brzozowej.
- Dobrze by było, gdyby gród rycerski znajdował się niedaleko zamku. Nas nie interesuje, że historycznie są to zupełnie inne czasy, my patrzymy okiem potencjalnego turysty, który miałby wszystko blisko, w jednym miejscu. Daliśmy sobie czas, żeby obejrzeć te miejsca. Teren żwirowni to dobry pomysł, ludzie od dawna zabiegają, żeby na Ostrogu coś powstało. Jest też połączenie z wodą. Wraca również pomysł z umieszczeniem grodu na Brzozowej. Póki co musimy wszystko raz jeszcze przemyśleć - stwierdził Adam Hajduk na posesyjnej konferencji prasowej. Obora mu się nie podoba, bo drewniana budowla stanowić będzie istotne zagrożenie pożarowe.
Sisi
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany