Niewygodne fakty policja skrzętnie pomija

Radni powiatowi nie pozostawali dziś suchej nitki na policyjnym sprawozdaniu za 2011 r. Są w nim bardzo dokładne statystyki, ale tylko dotyczące działań drogówki. - A tam gdzie wykrywalność maleje, tam słupków już nie ma - zauważył radny Norbert Mika. A rajcy akurat chcieliby wiedzieć dlaczego policja gorzej pracuje.
2924 - tyle przestępstw stwierdziła w 2011 r. raciborska KPP. Rok wcześniej było ich 2760. Wykryto 1978 (1882 w 2010). Niestety, spadła wykrywalność, ogólna nieznacznie z 67,9 do 67,3 proc., ale już w kategorii najgroźniejszych przestępstw kryminalnych z 56,3 na 47,2 proc.
- W większość wybranych kategorii wykrywalność wzrosła - tłumaczy się w sprawozdaniu policja. Spadła jednak w przypadku czynów przeciwko mieniu, a więc np. kradzieży, przywłaszczenia i kradzieży z włamaniem. A że tych akurat przestępstw jest dużo, więc nieuchwytni często złodzieje i włamywacze popsuli policjantom statystyki.
Sprawozdanie KPP w części dotyczącej drogówki jest wyjątkowo dokładne. W obszarze dotyczącym przestępstw kryminalnych bardzo lakoniczne. A właśnie ta działka żywotnie interesuje radnych. Chcieliby więcej danych i wyjaśnień. Chwalili sprawozdanie Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. - Wyjątkowo profesjonalne - rozpływał się w zachwytach radny Piotr Olender.
Radny Nobert Mika nie szczędził za to krytyki policyjnemu sprawozdaniu, zaznaczając, że już rok temu zwracał uwagi na słaby warsztat statystyków z KPP. - Wykresy nawet nie odpowiadają treści - dorzucił radny Leon Fiołka. - To nie ma sensu jak to ma być tylko sprawozdanie drogówki - dało się słyszeć. I wreszcie konkluzja radnego Miki: - tam gdzie wykrywalność jest słaba, tam słupków nie ma.
Radni liczą, że co nieco wyjaśni im jutro na sesji przedstawiciel komendy. Wyrazili też nadzieję, że zaszczyci ich pierwszy policyjny garnitur, a "nie drugi sort".
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany