Ratownicy mają kłopoty z dojazdem
Drogi dojazdowe zastawione donicami, brak tabliczek z numeracją albo wręcz błędna numeracja domów - takie "niespodzianki" czekają na ekipy pogotowia ratunkowego w Raciborzu. Na ten poważny problem na ostatniej sesji zwrócił uwagę radny Dawid Wacławczyk. Wskazał przykłady. Prezydent obiecał działać.
Oto treść interpelacji
W związku z informacjami otrzymanymi od pracowników Pogotowia Ratunkowego pragnę przekazać kilka uwag na temat utrudnień, jakie napotykają w swojej codziennej pracy kierowcy karetek. Proszę zarówno o interwencje w tych konkretnych sprawach, jak i o zwrócenie uwagi pracownikom Straży Miejskiej, by w swojej codziennej pracy byli dodatkowo wyczuleni na tematykę dbałości o bezpieczeństwo mieszkańców tj. dbałość o duże, czytelne i podświetlone numery domów oraz klatek schodowych, a także kwestie możliwości szybkiego dojazdu i wyjazdu z posesji / spod klatki schodowej.
Chciałbym zwrócić uwagę na kilka przypadków:
1. Ulica Katowicka. Droga pod jednym z wieżowców (wjeżdżając na ul. Katowicką od ul. Ocickiej - pierwszy wieżowiec po stronie lewej) jest drogą ślepą. Na końcu stoją donice. Karetka dojeżdżając do dalszych klatek, a potem wracając z pacjentem po reanimacji do szpitala musi cały odcinek pokonywać na wstecznym biegu tracąc bardzo cenny w tym wypadku czas. Przejechać do przodu nie można, bo na końcu stoją donice. Przejechać przez garaże też nie można, bo od niedawna jest tam zrobiony tam dość wysoki krawężnik i powstaje obawa o to, że karetka może zawisnąć. Warto rozważyć udrożnienie tej drogi i usunięcie donic lub wymyślenie alternatywnej, dogodnej drogi dla karetki.
2. Donice na środku ul. Zborowej 6A - 6E. Na długości tego bloku pośrodku ulicy stoją donice uniemożliwiające przejazd. Jadąc do klatki 6A trzeba podjechać od strony ul. Mickiewicza, ale jadąc do klatki 6E trzeba podjechać od strony ul. Drzymały. Gdy w to miejsce jedzie kierowca, który nie zna szczegółowo tej okolicy - wybiera drogę najkrótszą wg mapy, dojeżdża na miejsce, gdzie okazuje się, że dalej nie przejedzie. Musi wycofać, nawrócić i podjechać od drugiej strony. Rozmawiając na ten temat z mieszkańcami okazuje się, że sprawa faktycznie im przeszkadza i kilkukrotnie okazywało się, że przez takie rozwiązanie muszą dłużej czekać na pomoc.
3. Zmienione tabliczki z numerami przy ul. Opawskiej w bloku nr 58 - 68. Otrzymałem informację, że jadąc tamtędy - jedyne co widać, to biała tabliczka z bardzo małymi niebieskimi napisami. Z ulicy w ogóle nie widać, która klatka, jaki ma numer.
Temat numeracji i oświetlania numerów domów czy klatek schodowych wydaje się być problemem, który jest notorycznie lekceważony, nie tylko zresztą w Raciborzu. Warto zwrócić uwagę, by Straż Miejska pełniąc swoje codzienne obowiązki zwróciła na tę kwestię uwagę i przypominała mieszkańcom, a zwłaszcza administratorom budynków wielorodzinnych o ich powinności. Chodzi przecież o bezpieczeństwo i możliwość udzielenia pomocy naszym mieszkańcom.
Poniżej umieszczam link do szczegółowego opisu tego jak dokładnie powinien wyglądać numer zamieszczony na domach i budynkach.
http://www.hadron.co/numer_domu_przepisy.php
Z poważaniem:
Dawid Wacławczyk
RSS Nasze Miasto
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany