Szkoda, że jesteście w Śląskim

Doktor Witold Potwora z opolskiej Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji pokieruje pracami nad aktualizacją strategii rozwoju Raciborza. Dobrze zna nasze miasto, bo 20 lat temu jeździł tu z Głubczyc do Pewexu i po rybki akwariowe. Dziś ubolewał, że nasz powiat nie jest na Opolszczyźnie.
- W Opolskiem bylibyście siłą. Jak w Kluczborku postraszą, że chcą do dolnośląskiego to od razu znajdują się dla nich unijne pieniądze - stwierdził po czym zaraz dodał, że planowanie długookresowych strategii nie ma dziś sensu, bo "nie wiemy nawet, czy w marcu Unia Europejska będzie w tym kształcie, co teraz". Zamiast o czasookresie mówił o sposobie podejścia do problemu. Podkreślał, że wadą Polaków jest myślenie defetystyczne i szukanie słabości. - Gorzej, kiedy przychodzi mówić o mocnych stronach - przekonywał, dodając, że w każdej dobrej strategii jest odrobina szaleństwa, irracjonaliści i kreatywności. Ostrzegał przez bujaniem w obłokach i powielaniem pomysłów, wiązania nadziei z przysłowioną krzemową doliną. - Musicie zrozumieć rzeczywistość gospodarczą a potem budować strategię - zalecał. Nie krył, że planowanie strategiczne to szukanie tego, czego nie mogą zrobić sąsiedzi, bo to konkurenci.
Prace, które dziś formalnie ruszyły, mają potrwać pół roku. Do pracy magistrat zaprosił przedstawicieli różnych środowisk, od biznesu, przez kulturalników, radnych, szefów miejskich jednostek, media, po reprezentantów świata nauki. Swoje postulaty będą też mogli zgłaszać mieszkańcy dzięki specjalnej aplikacji na stronie magistratu www.raciborz.pl. Urząd udostępni również wszelkie dokumenty związane ze stanem Raciborza. Osoby zaproszone do udziału w pracach będą się spotykać w grupach roboczych. Wypełnią też specjalną ankietę przygotowaną przez WSZiA w Opolu.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany