To był wysoki młody mężczyzna

Znamy coraz więcej szczegółów dzisiejszego napadu na raciborską placówkę Invest-Banku pod arkadami przy ul. Długiej. Około 15.30 do banku wszedł wysoki (około 1,80 m wzrostu) mężczyzna, ubrany na czarno, w blond peruce, czarnych okularach, kolorowej chuście na twarzy i z parasolem.
Miał przedmiot przypominający pistolet i mówił czystą polszczyzną. Sterroryzował nim dwie pracownice banku, w tym kierowniczkę. Te wydały mu z kasy około 70-80 tys. zł. Pieniądze straciła też kobieta, która przyszła akurat dokonać wpłaty gotówkowej. Sprawcy nie przeszkodziła listonoszka, która akurat chciała wejść do banku. Pracownica dała jej sygnał, by nie wchodziła.
Bandyta wychodząc kazał iść przed nim kierowniczce. Groził, że ją zabije. Zniknął za rogiem Długiej w kierunku Rzeźniczej zaraz potem jak kazał się kobiecie odwrócić.
Obsługa banku włączyła antynapad, ale przyjazd ochrony i policji trwał kilka minut. Sprawca zdążył uciec.
Obecnie policja analizuje nagrania z monitoringu oraz miejskich kamer. Nie wiadomo, czy sprawca miał wspólnika.
Policja prosi o informacje świadków oraz osoby mogące mieć jakąkolwiek wiedzę o sprawie. Zapewnia anonimowość.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany