Nauczyciele chcą tylko kasę

Starosta Adam Hajduk zawiódł się na nauczycielach, a konkretnie tych od wychowania fizycznego w I LO, bo obiecali, że charytatywnie popracują kilka godzin przy obsłudze nowoczesnego boiska, a jak przyszło co do czego, to zapytali o wynagrodzenie. - Bardzo mnie to boli - dodaje starosta.
Zarządzane przez powiat I LO ma od jesieni 2009 r. nowoczesny kompleks sportowy, który miał służyć nie tylko uczniom tej szkoły, ale i okolicznej młodzieży. Przyszły wakacje. Kompleks stoi zamknięty, a dostępne jest jedynie stare boisko Gimnazjum nr 1. Problem poruszył dziś na sesji Rady Powiatu radny Rafał Lazar. Pytał starostę jak się mają jego obietnice do udostępnienia boiska na czas wakacji do rzeczywistości.
- Mocno mnie to zbulwersowało już w 2010 r. - zaczął wyjaśniać starosta. Mówił, że kiedy zapadała decyzja o budowie boiska, nauczyciele deklarowali, że popracują darmo w wakacje kilka godzin, tak by młodzi mieszkańcy okolic mogli z niego skorzystać. Jak przyszło co do czego, zażądali pieniędzy. - Pytali o wynagrodzenie - żalił się Adam Hajduk i dodał, że powiat nie ma pieniędzy na wypłatę nadgodzin, a nauczycielom wf-u z I LO czapka z głów nie spadnie, jeśli popracują gratis kilka godzin w miesiącu. - 3-4 godziny w tygodniu - dodał. Niestety, póki nie będzie opieki, nowoczesny obiekt pozostanie zamknięty, a nudzące się w wakacje dzieci mogą na niego tylko popatrzeć.
Orlik są dostępne, bo wynagrodzenia opiekunów są płacone w ramach rządowego programu.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany