Powrót komisariatu lekiem na przestępców

Radny Władysław Gumieniak chce, by do Kuźni Raciborskiej wrócił komisariat policji. - Odkąd mamy posterunek, ciężko zastać tu policjanta - stwierdził. - Był komisariat, zniknął i zwiększyła się przestępczość, więc musi wrócić - podsumował wniosek przewodniczący komisji Marceli Klimanek.
- Jesteśmy komisją bezpieczeństwa, dlatego chcę zwrócić uwagę na problem z funkcjonowaniem policji związany - rozpoczął radny Władysław Gumieniak. - Być może Kuźnia to specyficzna społeczność, ale jest miasteczkiem, w którym zjawisk przestępczych jest coraz więcej. Stąd mój wniosek o przywrócenie komisariatu w Kuźni - kontynuował. - W tej chwili mamy posterunek, policjanci są mało dostępni, a swoją nieobecność na posterunku tłumaczą tym, że są w terenie. Być może gdzieś indziej się to sprawdza, ale u nas nie - tłumaczył Gumieniak.
- Komisariat wymaga dużej obsady kadrowej, ok. 13-14 policjantów na pełnych etatach. Posterunki miały być takim pośrednim wyjściem - wyjaśnił przewodniczący Rady Powiatu Adam Wajda. - Dzwoniłem na kuźniański posterunek i przez 5minut nikt się nie zgłosił - wskazał przykład nieskuteczności posterunków Władysław Gumieniak. - W Pietrowicach w przypadku, gdy nikt nie odbiera telefonu na posterunku, połączenie przekierowane jest do komendy policji w Raciborzu. Jest też telefon komórkowy, pod którym dostępny jest policjant - argumentował Adam Wajda.
- W Kuźni był komisariat, zniknął i zwiększyła się przestępczość, więc musi wrócić - podsumował dyskusję przewodniczący komisji bezpieczeństwa Marceli Klimanek.
JaGA
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany