Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności4 stycznia 201115:07

Ramię przy ramieniu, na dobre i złe

Ramię przy ramieniu, na dobre i złe - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

50-lecie ślubu świętowało w USC 6 par. Gratulowali im kierownik Katarzyna Kalus i prezydent Mirosław Lenk, a przedszkolaki wyśpiewały im "Czy ten pan i pani są w sobie zakochani...". Koleje ich losów były różne. Byli tacy, którzy poznali się na budowie i tacy, którzy z drużbów stali się nowożeńcami.

- Dzisiejsze odznaczenia wręczane przez prezydenta to dowód uznania dla państwa. Dotrzymaliście danej sobie przed laty obietnicy. Choć koleje losu się zmieniały, wytrwaliście ramię przy ramieniu, na dobre i na złe - mówiła do jubilatów kierownik raciborskiego USC Katarzyna Kalus. - Życzę państwu przeżywania jeszcze wielu wspólnych jubileuszy - dodał prezydent Mirosław Lenk.

Niespodziankę dla małżonków świętujących Złote Gody przygotowały raciborskie przedszkolaki. Przedstawiciele Przedszkola nr 14 wyśpiewali jubilatom m.in. utwór Ani Wyszkoni "Czy ten pan i pani są w sobie zakochani...".

Jubileusz 50-lecia ślubu obchodzili:

Maria i Horst Ficowie
- Poznaliśmy się na zabawie i w pracy. Pracowałam w magazynie, a mąż tam przyjeżdżał - wspominała pani Maria.

Elżbieta i Henryk Wieczorkowie
- Pierwszy raz zobaczyłam męża u sąsiada w Markowicach, gdzie pomagał przy budowie domu - opowiadała pani Elżbieta, która z Markowic pochodzi.

Urszula i Leon Frydrychowie
Państwo Frydrychowie poznali się na weselu, gdzie byli drużbami. - Wesele odbywało się w Wodzisławiu. Mąż pochodzi z Wodzisławia, a ja mieszkałam w Tychach - mówiła pani Urszula. - Do Raciborza ściągnęły nas urok miasta i praca - dodał pan Leon.

Helena i Andrzej Sywakowie
- Poznaliśmy się w szkole, przez moją siostrę i teściową - opowiadała pani Helena.

Michalina i Henryk Jaroni
Państwo Jaroni nie pochodzą z Raciborza, a z Wielkopolski i Mazowieckiego, ale dzisiaj właśnie w Raciborzu świętowali 50-lecie ślubu. Nie chcieli zdradzić prezydentowi okoliczności, w których poznali się.

Krystyna i Władysław Habudowie
- Żonę poznałem dzięki harcerstwu, gdzie pracowałem. Z Opola wysłali mnie do Raciborza i już tu zostałem - wspominał pan Władysław, któremu na uroczystości w USC towarzyszyła prawnuczka - 2-letnia Amelia.

JaGA

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Regionalny Informator Ekologiczny
Dentica 24
ostrog.net
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 25.07.2025
25 lipca 202509:25

Nasz Racibórz 25.07.2025

Nasz Racibórz 13.07.2025
18 lipca 202510:12

Nasz Racibórz 13.07.2025

Nasz Racibórz 11.07.2025
10 lipca 202521:57

Nasz Racibórz 11.07.2025

Nasz Racibórz 04.07.2025
4 lipca 202508:58

Nasz Racibórz 04.07.2025

Zobacz wszystkie
© 2025 Studio Margomedia Sp. z o.o.