Żywe choinki na świątecznym topie

Żywe jodła, sosna i świerki to najczęściej wybierane w tym roku świąteczne drzewka. Zakupowy szał na choinki rozpoczął się już z początkiem grudnia. Jednak prawdziwe oblężenie stoiska z tym bożonarodzeniowym symbolem przeżywają dopiero od kilku dni. Częściej sięgamy po żywe drzewka.
– Nie wyobrażam sobie świąt Bożego Narodzenia bez pachnącej, żywej choinki – mówi pan Edward z Raciborza i podąża w stronę straganu ze świątecznymi drzewkami, gdzie jest ich pod dostatkiem. Od kilkucentymetrowych do mierzących ponad dwa metry. – Najczęściej ludzie wybierają takie do około dwóch metrów – zapewnia Tomasz Brański, sprzedawca choinek z Roszkowa.
Choinki kupowane są już od początku grudnia. Wtedy, jak zapewnia Tomasz Brański, ludzie wybierali jodły i sosny. Teraz, tuż przed Bożym Narodzeniem, sięgają po świerki. Dlaczego? – Od lat kupuję świerk, bo jego zapach jest nie do opisania. Poza tym pięknie wygląda. Nie trzeba nawet zbytnio go przystrajać – tłumaczy Jan Opolański, który specjalnie po choinkę przyjechał do naszego miasta z Wodzisławia. Dla cudownego zapachu i pięknego wyglądu po żywą choinkę, zazwyczaj sosnę lub świerk, do Raciborza przyjeżdża również Anna Górecka z Głubczyc. – Jeszcze dwa lata temu mieliśmy sztuczną choinkę, ale ta się złamała. W ubiegłym roku postanowiliśmy kupić żywą. Zdecydowanie to był udany zakup, odtąd już nigdy nie postawiłabym plastikowego drzewka w naszym domu – podkreśla pani Anna.
O tym, że ludzie coraz częściej wybierają żywe drzewka mówi też Tomasz Brański. – Choinki nie są drogie, ceny wahają się już od 20 do 120 zł. Ludzie najczęściej wybierają takie za 50-70 zł – mówi pan Tomasz, po czym dodaje, że ludzie, którzy raz kupili żywą choinkę, do sztucznej już nie wracają.
Natomiast sprzedawcy plastikowych drzewek nie zauważyli spadku sprzedaży. – Klientów mamy mniej więcej tyle, co rok temu. Po małe, sztuczne choinki zazwyczaj przychodzą starsze panie, a po większe rodziny z dziećmi. Szczególnie takie, które mają dużo miejsca w domu i mogą pozwolić sobie na wysoką choinkę – przyznaje Marcin Zieliński, sprzedający plastikowe drzewka.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany