Śledczy czekają na wynik sekcji

Biegli medycy sądowi z Katowic przeprowadzają dziś sekcję zwłok kobiety, które znaleziono przedwczoraj w mieszkaniu I piętra bloku przy Opawskiej. Doszło tu, przypomnijmy, do pożaru i wybuchu gazu. Od wyniku sekcji raciborska Prokuratura Rejonowa uzależnia podjęcie dalszych kroków procesowych.
- Postępowanie jest we wstępnej fazie. Wszczęliśmy śledztwo z art. 163 par. 3 kodeksu karnego - powiedział nam dziś prokurator Franciszek Makulik. Wspomniany przepis mówi: - Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru (...) podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. W paragrafie 3 mowa z kolei: Jeżeli następstwem czynu jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Nikomu nie przedstawiono zarzutów. Wczoraj przesłuchano męża zmarłej. W chwili zdarzenia, około 12.00, był w pracy. Trzy godziny wcześniej sąsiadka widziała go jak wychodził z bloku.
Prokurator Makulik nie kryje, że wynik sekcji będzie miał kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia kwestii, czy w śmierć kobiety, przed wybuchem pożaru, była zamieszana inna osoba. Jeśli się okaże, że tak, wówczas śledztwo będzie prowadzone z art. 148 kk, a więc w sprawie o zabójstwo.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na ciele zmarłej znaleziono ranę kłutą. Policja ani prokuratura nie chcą tego potwierdzić.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany