Dni Rudyszwałdu z Golden Mix

Karuzele, zuzka, śląskie wypieki, muzyka w wykonaniu Golden Mix oraz popisy artystyczne przedszkolaków i uczniów szkoły podstawowej. Ponadto wieczorem gratka dla kibiców - Mistrzostwa Świata na dużym ekranie. Wszystkie te atrakcje złożyły się na Dni Rudyszwałdu.
Wczoraj zabawa taneczna do białego rana, przy lokalnym zespole Allegro. Dzisiaj występy przedszkolaków i uczniów szkoły podstawowej oraz koncert zespołu z okolic Tarnowskich Gór - Golden Mix. Ponadto karuzele dla dzieci i zuzka dla dorosłych. Pyszne swojskie wypieki, kiełbaska z grilla i chłodne piwka, a dla smakoszy miodówka. Wieczorem kibice Mistrzostw Świata będą mogli zobaczyć finał na dużym ekranie. Gdzie taka wyborna impreza? W niewielkim, liczącym niecałe 800 mieszkańców sołectwie Rudyszwałd, należącym do gminy Krzyżanowice. Tam, już po raz piąty, rada sołecka ze strażą pożarną i sołtys Beatą Płaczek na czele zorganizowały Dni Rusyszwałdu.
– Z roku na rok staramy się uatrakcyjniać imprezę. Jak dotąd na obchody dni Rudyszwałdu przychodzi bardzo wiele osób. Wczoraj było ich około pół tysiąca, myślę, że dzisiaj podobna liczna zainteresowanych przyjdzie na festyn – zapewnia sołtys Płaczek. Dni Rudyszwałdu to nie tylko dobra zabawa dla mieszkańców. Dzięki zyskom z loterii czy sprzedaży wypieków modernizuje się wieś. – Tegoroczne zyski przeznaczymy na kostkę brukową, jaką mieszkańcy w czynie społecznym położyli na placu szkolno-przedszkolnym. Dokładnie tu, gdzie dzisiaj się bawimy – wskazuje na nowy, 200-metrowy chodnik sołtys Płaczek.
A jak się bawią sami mieszkańcy? – Bawimy się świetnie. Dzięki takim imprezom widać, że wieś się rozwija i chwała za to organizatorom – mówi pan Jerzy, mieszkający 30 lat w Rudyszwałdzie. – Przychodzimy tu, bo to nasza tradycja. Kto ma tu przyjść, jak nie mieszkańcy – podkreśla pani Elżbieta, mieszkająca od urodzenia w tym niewielkim sołectwie. Ale na festyn przyszli nie tylko mieszkańcy, czy sąsiedzi z pobliskich wsi czy gmin. – Od lat przyjeżdżamy tu ze Schwarzwaldu z Niemiec. Odwiedzamy znajomych, a przy okazji dobrze się pobawimy – mówią pani Agnieszka i jej mąż Herbert.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany