Prezes nie odpowiedział, prezydent chce pytań na piśmie

Dziennikarze próbowali wczoraj, 23.08., uzyskać komentarz prezydenta Dariusza Polowego do kolejnego wystąpienia mieszkańców Brzezia, Obory i Kobyli w sprawie smrodu z wysypiska odpadów.
Okazją była zorganizowano z politykami PiS konferencja na temat północno-zachodniej obwodnicy. Kluczowe pytanie dotyczyło tego, czy prezydent Dariusz Polowy ma wiedzę o umowach, jakie podległa mu spółka miejska Raciborskie Centrum Recyklingu R3 Racibórz zawarła z dostawcami odpadów spoza Raciborza. - Proszę o pytania na piśmie - odparł włodarz.
Mieszkańcy rejonu składowiska przekazali wczoraj mediom, że według nich R3 podpisało pięć takich umów. Wspomnieli, że na składowisku pojawił się pojazd firmy z Bytkowa, zajmującej ubojem zwierząt.
- Czy Raciborskie Centrum Recyklingu R3 Racibórz Sp. z o.o. rzeczywiście podpisało umowy na odbiór odpadów spoza instalacji komunalnej (MBP Empol Racibórz), a jeśli tak, to z jakimi firmami, na jakiego rodzaju odpady (kody) i jakie ilości przyjęto (w rozbiciu na kody) w okresie 2022 oraz I półrocze 2023 - to pytanie zadaliśmy 16 sierpnia prezesowi R3, Janowi Makowskiemu. Jak dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Mieszkańcy Brzezia powołują się na umowę społeczną, która wykluczała przywóz do Raciborza śmieci spoza miasta. Boją się o zdrowie. Jak dodają, smród nie do zniesienia pojawił się w kwietniu tego roku. Do dziś nie wyeliminowano uciążliwości.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz