Placów zabaw wciąż za mało

O tym, że placów zabaw jest za mało w Raciborzu przekonać można się przychodząc w niedzielne popołudnie do parku Roth. Schodzą się tam rodzice z całego miasta. - Mam znajome, które specjalnie przyjeżdżają tu ze Studziennej - mówi jedna z mam, której pociechy często bawią się na raciborskim placu.
Większa ilość placów zabaw w naszym mieście to jedno z marzeń raciborzan, jak okazało się w czasie czerwcowej imprezy, gdzie na wystawionej planszy można było zapisać, czego w Raciborzu nam brakuje, co chcielibyśmy zmienić, o czym marzymy. Zapis o nowych placach pojawiał się tam niejednokrotnie.
Przed wakacjami oddano do użytku plac zabaw postawiony w Miedoni. - Od czerwca mogą się tam bawić dzieci. Jest nowy, ładny i choć niewielki, to cieszy się powodzeniem - mówi naczelnik Wydziału Gospodarki Miejskiej raciborskiego UM Urszula Sobocińska.
Niedługo nowymi placami zabaw będą mogli cieszyć się mieszkańcy dwóch innych dzielnic ościennych Raciborza - Obory i Płoni, gdzie do września mają stanąć dwa takie obiekty. - Przetarg na te place został już rozstrzygnięty. Umowę z wykonawcą podpisaliśmy w czerwcu. Teraz ma on 80 dni na zrealizowanie zadania - informuje pani naczelnik.
W centrum Raciborza placem zabaw najliczniej odwiedzanym jest z pewnością ten znajdujący się w parku im. Miasta Roth. - Jest on większy niż poprzedni, ale faktycznie cieszy się bardzo dużym powodzeniem i w stosunku do liczby korzystającej z niego dzieci jest mały - przyznaje Urszula Sobocińska, która pociesza, że jeszcze w tym roku planuje się zagospodarowanie urządzeniami zabawowymi dla dzieci części ogródka jordanowskiego przy ul. Stalmacha. - Na ten rok zaplanowano rozpoczęcie robót. Ogólnie projekt zagospodarowania tego terenu jest na większą kwotę niż ta zaplanowana w budżecie, dlatego podjęliśmy decyzję, by modernizować ogródek jordanowski mniejszymi krokami, podobnie jak w przypadku parku Roth - wyjaśnia naczelnik Wydziału Gospodarki Miejskiej.
JaGA
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany