Pijani rowerzyści to już plaga

Żar lejący się z nieba niejednego, nawet zmotoryzowanego, przyciąga do pubu na chłodne piwko. Większości jednak nie chce się wracać do domu na piechotę. Takich leniwych z promilami policjanci w miniony weekend zatrzymali aż 18. - Tylu dawno nie było - przyznają funkcjonariusze.
Mimo że w ubiegły czwartek zaostrzyły się kary dla pijanych kierowców, tych w miniony weekend w naszym powiecie nie brakowało. Niemal na każdym kroku funkcjonariusze napotykali nietrzeźwych kierujących. - Nie skłamię, jeśli powiem, że na każdy patrol z poszczególnych posterunków w naszym powiecie przypadło przynajmniej dwóch nietrzeźwych - zaznacza Krystian Majer z raciborskiej policji.
Wśród złapanych zdecydowanie przeważali rowerzyści. Trzech z nich wpadło w Nędzy przy ul. Sobieskiego, z czego jeden posiadał nałożony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Rowerzystów "na gazie" zatrzymywano również w Raciborzu przy ul. Rzemieślniczej, Brzeskiej, Drzymały, Osiedleńczej oraz kilku przy Podmiejskiej. Wszyscy mieli od 0,6 do ponad promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Stróże prawa z poszczególnych posterunków na terenie gminy też nie odpoczywali. W niedzielę około 7.00 w Zawadzie Książęcej przy ul. Raciborskiej złapali obywatela Niemiec, u którego alkomat wskazał 0,9 promila. Chwilę szybciej przy Koszykowej w ręce policji wpadł kolejny nietrzeźwy rowerzysta. Mężczyzna miał 0,8 promila w wydychanym powietrzu. Rekordzista wpadł w niedzielę około 11.30 w Chałupkach, miał 2,24 promila alkoholu w organizmie.
Oprócz plagi pijanych rowerzystów w policyjnych raportach znalazły się również notatki dotyczące kierowców na podwójnym gazie.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany