Uratowali życie - dostali nagrody

Czwórka strażników miejskich - st. insp. Andrzej Łaba, mł. insp. Mariusz Frydryk, aplikant Grzegorz Makowski oraz st. insp. Piotr Twardzik dostali dziś od prezydenta Mirosława Lenka dyplomy i nagrody pieniężne za akcje ratujące ludzkie życie. - Jestem z was dumny - podkreślał Lenk.
Strażnicy Makowski oraz Twardzik wsławili się udaną akcją reanimacji starszego mężczyzny. Zdarzenie miało miejsce kilkanaście dni temu przy ul. Batorego. - Był tłum gapiów. Nikt nie pomagał - relacjonowali bohaterowie, którzy przez 15 minut masowali serce pacjenta, aż do czasu przyjazdu karetki. - Bez wątpienia uratowali mu życie - mówi dr Piotr Sokołowski, szef raciborskich ratowników medycznych. Strażnicy nie kryli, że on sam ma udział w sukcesie, bo prawidłowo przeszkolił służby. - Na ich zajęciach nauczyliśmy się prawidłowo udzielać pomocy. Przestaliśmy się bać takich działań. Naprawdę bardzo dobrze to wykładali - podkreślał st. insp. Łaba.
On sam i Mariusz Frydryk, podczas kontroli przyłączy w Sudole, znaleźli w budynku gospodarczym starszego mężczyznę. Od trzech dni nic nie pił. Był w fatalnym stanie. Wezwali pogotowie. Pomogli wynieść pacjenta. Tu również nie ma wątpliwości, że bez nich mężczyzna by zmarł. Mieszkał w fatalnych warunkach, obok rodzinnego domu, do którego nie wpuścił go... brat, zamieszkały w Niemczech. - Opieka społeczna sprawdzi, czy nie trzeba objąć go większą opieką. Nie może tak być, że mieszka w uwłaczających godności ludzkiej warunkach, skoro jest zameldowany w domu - mówił prezydent Lenk.
Wraz z nim strażnikom gratulowała wiceprezydent Ludmiła Nowacka oraz wiceprezydent Wojciech Krzyżek. Ze swoimi podwładnymi przyszedł też po komendanta Wiesław Buczyński.
Makowski i Twardzik dostali po 700 zł nagrody, ich koledzy po 500 zł.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany