Reklama

Najnowsze wiadomości

Styl życia2 sierpnia 201309:26

Bison, Wissent i Volkssturm Stellung - jak Niemcy bronili ziemi raciborskiej w 1945 r.

Bison, Wissent i Volkssturm Stellung - jak Niemcy bronili ziemi raciborskiej w 1945 r. - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Region: Tajemnice III Rzeszy na weekend. W niniejszym, krótkim artykule cofniemy się w czasie o 70 lat, do lutego roku 1945. Właśnie te dni były kulminacyjnym momentem starań miejscowych niemieckich rządców o zbudowanie w okolicach Raciborza czegoś, co mogłoby zatrzymać zbliżającą się Armię Czerwoną - pisze Lukas Videcky (Czechy).

O jednostkach zajmujących się tego typu pracami, m. in. o Organizacji Todta czy o żeńskich grupach budowlanych, było już napisane wiele. Jest zatem oszałamiającym faktem to, iż sami naczelnicy NSDAP w porozumieniu z dowódcami Wehrmachtu, pokładali nadzieję w cywilach. Do tego stopnia nawet, że o pobliskie linie obronne mieli się starać wybrani mieszkańcy pobliskich wsi. Tym to sposobem, w lutym 1945 wokół Raciborza, powstaje półokrąg defensywnej linii, która przetrwała jeszcze długi czas w rękach niemieckich.

Od końca stycznia 1945 roku obowiązywało rozporządzenie XI żeńskiego, wyższego dowództwa w Jeleniej Górze (Hirschbergu) o budowie tylnych pozycji czy przeciwczołgowych przeszkód, w wyniku czego w okolicach Raciborza powstały trzy defensywne linie - Bison, Wissent i Volkssturm Stellung. Obok wymienionych linii doszło także do rozbudowy tylnych pozycji w głąb. We wspomnianym czasie dochodzi zatem do budowy tylnych pozycji obronnych na ziemi głubczyckiej i hluczyńskiej. Oba regiony razem z Raciborzem utworzyły pewną całość, która była podporządkowana miejscowemu przywódcy NSDAP z Katowic, Herbertowi Hlerowi, od którego również wzięła później swoją nazwę - Oberabschnitt Hler. Obszar ten był w dalszej kolejności podporządkowany przywódcy obszaru Górnego Śląska, którym był Walther Springorum, cytowany swego czasu jako Oberprsident i jako Reichsverteidigungskommissar fr Bezirk Oberschlesien.

Siedzibą pierwszego sztabu robotniczego był Kietrz położony na terenie między Głubczycami a Raciborzem, kolejna wzmianka mówi natomiast o pobliskim, czeskim Krawarzu (Kravare ve Slezsku). W drugim przypadku znaleźlibyśmy samego komisarza Rzeszy do spraw obrony w ówczesnej siedzibie żupy Górny Śląsk, która od końca roku 1945 było ewakuowane do Nysy.

Głównym zadaniem wspomnianych sztabów robotniczych była budowa tylnych pozycji. Te miały służyć pomocą przybywającym oddziałom pospolitego ruszenia czy oddziałom obronnym. Fundamentalne były tutaj dwa rodzaje przeszkód przeciwczołgowych. Pierwsze były przeszkodami przednimi, zlokalizowane na przykład na początku wsi, a które miały służyć jako przejście w stan pogotowia dla przeszkody głównej. Przeszkoda główna była umiejscowiona w centrum obstawionej wsi i miała być usytuowana tak, aby jej zamknięcie nie trwało dłużej aniżeli 15 minut.

Oczywiście liczono się z uzbrojeniem dla poszczególnych przeszkód. Uzbrojenie miało służyć głównie oddziałom pospolitego ruszenia w czasie starć z opancerzonymi jednostkami Armii Czerwonej. W większości jednak przypadków, jeśli uzbrojenie mieli do dyspozycji, było to uzbrojenie w postaci przestarzałego karabinu maszynowego w większości zagranicznej proweniencji, z różnym stanem amunicji, kilka karabinów wątpliwej jakości i wszelakiej proweniencji. W wielu przypadkach bez amunicji i po kilka przeciwczołgowych broni w postaci Panzerfaustu czy Panzerschercku.

Oprócz grup znajdujących się pod głównymi przeszkodami, miały być rozmieszczone w pobliżu także kolejne, mniejsze formacje aby wspomóc starania sił przy głównej przeszkodzie. To, że formacje miały się składać z trzech obrońców, dwóch z bronią przeciwczołogową i jednym z karabinem jak również to, iż ci mężczyźni wielokrotnie nie byli nawet przeszkoleni, świadczy fakt iż ich doświadczenie bojowe było minimalne.

Owa struktura defensywnych linii była podstawą do budowy całości wybranych pozycji. Mało tego, wszystko opierało się o system wczesnego ostrzegania przeciwczołgowego, którym mieli się zajmować osoby z pospolitego ruszenia. Zakładano, że to właśnie pospolite ruszenie będzie na pierwszej linii starcia z nieprzyjacielem do czasu przybycia wojsk właściwych.

W owym czasie było wydane rozporządzenie, że każdy, kto zniszczy 1-3 czołgów otrzyma żelazny krzyż drugiej kategorii, jeśli natomiast członkowi pospolitego ruszenia uda się zniszczyć 4-5 czołgów nieprzyjaciela - otrzyma żelazny krzyż pierwszej kategorii. Pozostaje jednak pytaniem, na ile wspomniane rozporządzenie było motywujące.

Aby zrozumieć daną sytuację, musimy przyjrzeć się bliżej poszczególnym batalionom pospolitego ruszenia. Jako przykład posłużyć może batalion utworzony w okolicach Krnova, który był powołany w połowie marca 1945.

Armia sama w sobie nie była odpowiedzialna za budowę pozycji, a jedynie za ich używanie i obronę, przez co warto zerknąć na rozkład sił zaangażowanych w budowę. Warto rónież dodać, iż z końcem wojny, niemalże wszędzie, mężczyźni zaciągali się do armii bądź pospolitego ruszenia. Dotyczyło to również i jednostek robotniczych Organizacji Todta. Wyjątek tutaj stanowią jednostki, które brały udział w budowie pozycji w okolicach Opavy. Jednostki te były zwolnione z prac na czas budowy. Jak zauważyć można na podstawie nieniejszej tabeli, na terenie podległym Herbertowi Hlerowi członków Organizacji Todta znajdzie się niewielu.

Plik z ikonografią oraz tabelami można pobrać TUTAJ

Wykorzystano fotografię Bundesarchiv_Bild_183-H29033,_Ratibor,_Volkssturmmnner_mit_Panzerfusten, źródło: wikipedia.org

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Aktualności26 kwietnia 202410:00

Fascynująca multimedialna podróż w czasy śląskiego średniowiecza. Muzeum w słodowni raciborskiego zamku czynne od 1 maja

Fascynująca multimedialna podróż w czasy śląskiego średniowiecza. Muzeum w słodowni raciborskiego zamku czynne od 1 maja - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Racibórz:

Zgodnie z zapowiedzią, od 1 maja multimedialne muzeum w słodowni raciborskiego zamku dostępne będzie dla zwiedzających. Muzeum powstało w ramach wartego ponad 20 mln zł projektu zrealizowanego przez Powiat Raciborski. Nowoczesne ekspozycje prezentują europejski poziom. To jedna z najnowocześniejszych tego typu ekspozycji w Polsce.

Zamek Piastowski
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 26.04.2024
25 kwietnia 202419:33

Nasz Racibórz 26.04.2024

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.