Pożar tui przeniósł się na lawetę i samochód - straty oszacowano na 100 tys. zł
Ostatni weekend wakacji był dla strażaków pracowity. Oprócz kilku wezwań dotyczących niebezpiecznych owadów strażacy dysponowani byli do pożarów, zadymień czy fałszywych alarmów. Wczoraj dodatkowo zabezpieczali organizowany w Raciborzu II Rafako Półmaraton.
"Pali się ogrodzenie" - takie zgłoszenie odebrał w piątek o 12.32 dyspozytor. Na Opawską w Raciborzu zadysponowano zastęp PSP. Na miejscu okazało się, że faktycznie palą się tuje, a także... laweta stojąca obok ogrodzenia. Obecne na miejscu osoby próbowały odciągnąć samochód od palących się krzaków. Strażacy podali jeden prąd wody na ogień. Obok ogrodzenia stał jeszcze ford focus - strażacy, sprawdzając miejsce, stwierdzili, że w wyniku pożaru zniszczeniu uległ także prawy bok focusa. Straty oszacowano na kwotę 100 tys. zł. Nie wiadomo, co wywołało pożar.
Pół godziny później przyszło kolejne zgłoszenie - tym razem o zadymieniu na klatce schodowej jednego z bloków przy Katowickiej w Raciborzu. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy gaśnicze, autodrabinę z PSP i zastęp OSP. Okazało się, że zadymienie spowodowane było pożarem silnika w windzie. Straty oszacowano na dwa tysiące złotych.
O 15.32 na Opawskiej w Raciborzu doszło do zderzenia motocykla z samochodem. Na miejsce pognały dwa zastępy PSP, obecne było również pogotowie ratunkowe, policja i straż miejska. Kierowcę motocykla zabrano do szpitala. Straty oszacowano na kwotę 200 zł.
Trzy kolejne zgłoszenia dotyczyły usuwania kokonów szerszeni: o 19.41 na Wiśniowej w Nędzy, o 19.42 w Żerdzinach na Ogrodowej i o 20.10 w Krowiarkach na Zamkowej. O 21.09 odebrano zgłoszenie o widocznym dymie na trasie Racibórz - Babice. Przybyłe na miejsce zastęp PSP i zastęp OSP stwierdziły, że dym pochodził z ogniska, które pod nadzorem rozpalono na prywatnej posesji.
W sobotę pierwsze zgłoszenie przyszło o 11.15 - w budynku wielorodzinnym w Nędzy na Pocztowej zauważono zadymienie na klatce schodowej. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy gaśnicze i autodrabinę z PSP i dwa zastępy OSP. Okazało się, że zadymienie spowodowane jest... przypalonym mięsem pozostawionym na ogniu. Strażacy wywietrzyli pomieszczenia, sprawdzili je też pod kątem obecności CO. O 15.47 zastęp PSP gasił w Raciborzu na Żorskiej pożar śmietnika.
O 19.34 w Rudach na Kozielskiej i o 19.57 w Raciborzu na Brzeskiej usuwano kokony szerszeni. O 20.47 dyspozytor odebrał zgłoszenie o palących się podkładach kolejowych w Raciborzu na ul. Nad Koleją. Przybyły na miejsce zastęp PSP stwierdził, że palą się nie podkłady kolejowe, a znicze - kilka lat temu doszło w tym miejscu do tragicznego wypadku, w którym zginął mężczyzna. O 21.41 zastęp PSP zmywał plamę substancji ropopochodnej na chodniku przy Opawskiej w Raciborzu. Plama znajdowała się na powierzchni 0,5 mkw.
W niedzielę od 7.36 strażacy - 47 ochotników i dwóch z PSP - zabezpieczali II Rafako Półmaraton. Tego dnia odebrano jedno zgłoszenie - o 21.42 w Kuźni Raciborskiej na Rudzkiej zastęp OSP usuwał powalone drzewo. Na miejscu okazało się, że konar uszkodził stojącego nieopodal forda mondeo. Strażacy usunęli konary z jezdni i z auta, w którym uszkodzeniu uległy tylne drzwi i tylne nadkole. Straty oszacowano na kwotę 1000 zł.
Jedno zgłoszenie odebrano już dziś o 1.05 - w Pawłowie na Nowej paliły się bale słomy. Pożar gasił zastęp PSP i zastęp OSP. Straty oszacowano na 100 zł.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany