Spór o Radę Programową RCK. Leszek Szczasny kwestionuje kandydaturę Bolesława Stachowa
Zgodnie ze statutem Raciborskiego Centrum Kultury, organem RCK jest Rada Programowa, która liczy 7 członków, powoływanych przez Radę Miasta Racibórz. Kadencja członków Rady trwa cztery lata. Dyrektor RCK, Joanna Maksym-Benczew zaproponowała do nowej rady następujących kandydatów:
1) Jerzy Dębina - artysta, poeta, animator kultury,
2) Aleksandra Gamrot - lekarz, dyrygent Chóru Parafii pw. św. Ap. Mateusza i Macieja w Raciborzu - Brzeziu,
3) Piotr Klima - radny Rady Miasta Racibórz,
4) Halina Misiak - Wiceprezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej,
5) Paweł Rycka - radny Rady Miasta Racibórz - Przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury, Sportu, Rekreacji i Opieki Społecznej,
6) Karolina Stanieczek - graficzka, malarka, wykładowca Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu,
7) Bolesław Stachow - artysta fotografik.
Aktualny skład Rady Programowej RCK powołanej 25 kwietnia 2012 r. przedstawia się następująco: Aleksandra Gamrot, Gabriela Habrom-Rokosz, Krystyna Klimaszewska, Aldona Krupa - Gawron, Halina Misiak, Marian Gawliczek, Piotr Klima.
Mając na względzie koniec kadencji działalności Rady, dyrektor Raciborskiego Centrum Kultury wystąpiła do Prezydenta Miasta z wnioskiem o powołanie nowego składu Rady, przy czym zaproponowała trzech obecnych jej członków tj. Aleksandrę Gamrot, Halinę Misiak i Piotra Klimę oraz nowych w osobach: Karolina Stanieczek, Jerzy Dębina, Paweł Rycka i Bolesław Stachow.
Przed głosowaniem na sesji radnego Leszka Szczasnego zainteresowało, po co komu taka rada i czy jej istnienie w ogóle ma sens oraz jaki wpływ na skład ma rada miasta. A pytał dlatego, jak tłumaczył, ponieważ jedno nazwisko w zaproponowanym składzie radnemu nie odpowiadało. Jak się okazało po chwili, chodziło o Bolesława Stachowa, który - jak przypomniał radny - przed wyborami samorządowymi dał się poznać jako germanofob poprzez swoje antyniemieckie wypowiedzi. Zdaniem radnego w mieście takim jak Racibórz, gdzie mieszają się historycznie co najmniej trzy narodowości, nie ma miejsca na tego typu poglądy.
Radny odpytał obecnych na sali kolegów, czy korzystają z rad rzeczonej rady - a konkretniej, zapytał o to Michała Fitę, dyrektora MOKSiR w Kuźni Raciborskiej oraz Marka Rapnickiego, który był dyrektorem RCK. Jak się okazało, w Kuźni takiej rady nie ma, natomiast radny Rapnicki jako dyrektor korzystał z usług przedmiotowego organu. Jak zauważył pytany radny, dyskusja, którą wszczął na sesji Leszek Szczasny, powinna odbyć się na komisji kultury. To dyrektor dobiera sobie członków rady, bo to dyrektor z tą radą będzie współpracował. Stając w obronie Bolesława Stachowa, Rapnicki stwierdził, że każda osoba ma jakąś przeszłość i jakieś poglądy. - Apeluję, byśmy nie zabawiali się w co drugiej uchwale w Kolumba. Ustawiania Stachowa w narożniku germanofoba jest nie na miejscu - zaapelował, jak rzekł, Marek Rapnicki.
Zdanie radnego podzielił Michał Fita - mieszanie poglądów politycznych nie powinno mieć miejsca w odniesieniu do kultury, a pan Stachow jest wybitnym fotografikiem i to powinno wystarczyć - uważa Fita.
O opinię o pracy rady został zatem poproszony jej obecny członek, zaproponowany także do kolejnej kadencji, radny Piotr Klima. Ten zauważył, iż dyskusja powinna odbywać się w obecności pani dyrektor Maksym-Benczew, natomiast sama rada pracuje bez zastrzeżeń. Drobne zastrzeżenia do składu Rady Programowej RCK miał także Andrzej Rosół, któremu zabrakło przedstawiciela środowiska muzyków zawodowych, nie wniósł on jednak propozycji zmiany składu rady. Po głosowaniu rada miasta przyjęła uchwałę w sprawie powołania Rady Programowej Raciborskiego Centrum Kultury.
Th
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany