W ratuszu strach, w powiecie spokój
Kryzys gospodarczy dotarł do samorządów. Prezydent Mirosław Lenk siada ze skarbnikiem do rewizji tegorocznego budżetu. Będą cięcia i to - jak słyszymy - głębokie. W Starostwie wciąż nie ma wieści z Warszawy na temat finansowania budowy szpitala.
- Z ministerstwa finansów otrzymaliśmy dane potwierdzające poziom planowanych dochodów z tytułu udziału w podatkach - mówi prezydent Mirosław Lenk, ale jego obawy budzi realizacja budżetu pod kątem wpływów ze sprzedaży mienia. Nie chce zdradzić szczegółów prac nad korektą budżetu. Ujawnia jedynie kierunek działań. - Będą cięcia i to głębokie - stwierdza.
Potwierdza też, że budowa basenu 50-metrowego, to zadanie, które "zdecydowanie" z tegorocznego budżetu zostanie wykreślone, podobnie jak wcześniej bulwary nadodrzańskie. Być może uda się rozpocząć budowę krytej pływalni na Ostrogu, ale dotacja z ministerstwa sportu możliwa będzie najwcześniej w 2010 r., bo rząd tnie wydatki. Na tym nie koniec. Lenk nie kryje, że te głębsze cięcia będą dotyczyły "oświaty i kultury". Na nasze pytanie, czy nie obawia się, że wyborcy źle odbiorą jego poczynania, bo na razie na obietnicach inwestycji się skończy, odpowiada: - pewnie, że się boje, ale co mam zrobić, nie możemy się bardziej zadłużyć.
Starosta Adam Hajduk ma dwie dobre wiadomości i jedną złą. Pierwsza dobra jest taka, że resort finansów poinformował o spadku wpływów powiatu z udziału w podatkach mieszkańców z 13,92 na 13,27 mln zł, ale za to wzrośnie subwencja oświatowa z 36,4 na 37,2 mln zł. - Jesteśmy 200 tys. zł do przodu, które pozostaną jako rezerwa w oświacie - komentuje Hajduk.
Druga dobra dotyczy dodatkowej puli środków ze Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego za lata 2004-2006. - Nie wszystkie pieniądze unijne w ramach ZPORR wydano. Mamy szansę dostać około 2 mln zł na nasze projekty, które wcześniej odrzucone - słyszymy od starosty.
Zła wiadomość dotyczy budowy szpitala. Powiat miał dostać na ten cel w tym roku 18 mln zł. Starosta z posłem Siedlaczkiem i przewodniczącym Rady Miasta Tadeuszem Wojnarem jechali do Warszawy bronić tej kwoty. Dziś wiadomo, że ogólna pula nakładów budżetu państwa na inwestycje w służbie zdrowia została zmniejszona. - Wycięli, ale nie wszystko - pociesza się Hajduk, który ma nadzieję, że wywalczy środki potrzebne na zapłacanie faktur. - Roboty już lecą - kończy.
(waw)
Na zdjęciu prezydent M. Lenk, wicestarosta A. Chroboczek i starosta A. Hajduk przed meczem powiat kontra miasto, VIII 2008.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany