W Raciborzu jak w buszu. Od łąk kwietnych do dżungli w śródmieściu! [FOTO]
Niedawno jedna z Czytelniczek wskazywała na zapuszczone trawniki, teraz przykład przydomowej zieleni, która potrafi sięgnąć nawet 3 piętra.
Temat dotyczy ulicy Browarnej pomiędzy Długą a Solną. - Co roku to samo, kamienica przy samym rynku przypomina busz, czekać tylko aż coś z krzaków cię zaatakuje - informuje nas Czytelniczka. - Domplex umywa ręce, twierdzi że to zieleń miejska odpowiada, tyle że ta przyjedzie raz początkiem wiosny, gdy żywopłot jeszcze suchy, a całe lato nie idzie przedostać sie do klatki. W zeszłym roku przerośnięte gałęzie sięgały 3 piętra, czy wam nie wstyd, tygodniowo setki ludzi się tu przewija, bo rynek jest zaraz za zakrętem, taka wizytówka Raciborza, byle na długiej pas startowy świeci (od red. chodzi o światełka lead w nowym bruku) a obok to już syf. Jestem wściekła, po zeszłorocznym telefonie do zieleni miejskiej przyjechali po .... miesiącu od zgłoszenia, koniec jesieni, gdy już wszystko usychało. Nawet jeśli przyjeżdżają goście nie mogą trafić, bo zarośnięci jesteśmy jak byś my stali w środku zapuszczonego lasu a nie w mieście, wstydźcie się - pisze Czytelniczka.
Czytaj także Racibórz zarasta trawami. Akurat! Oto stanowisko Urzędu Miasta
Komentarze (0)
Dodaj komentarz