Spotkanie pomiędzy LKS Nędza a Naprzodem Czyżowice dostarczyło kibicom wielu emocji i dramaturgii, jakiej nie powstydziłoby się niejedno spotkanie na wyższym szczeblu rozgrywkowym. Choć ostatecznie to gospodarze cieszyli się z trzech punktów, piłkarze i kibice obu drużyn długo będą wspominać wydarzenia przy ul. Sportowej.
W niedzielę, 16 marca, na boisku w Nędzy doszło do starcia pomiędzy miejscowym LKS-em a Naprzodem Syrynia. Przed pierwszym gwizdkiem faworytem spotkania wydawał się zespół z gminy Lubomia, który zajmował wyższą pozycję w tabeli III grupy klasy okręgowej. Jednak mecz pokazał, że piłka nożna potrafi zaskakiwać.