Wilki rozgrzały fanów w Nędzy

Kurtyna opadła, a na scenie pojawił się długo wyczekiwany Robert Gawliński, lider Wilków. Piosenką Nie zabije nocy przywitał 4 tys. tłum fanów zgromadzonych na boisku w Nędzy. Ponadto na scenie zaprezentował się rybnicki zespół One Bad Day oraz raciborski Miraż.
Drugi dzień majówki w Nędzy upłynął w rockowych rytmach. Na rozpoczęcie imprezy na scenie wystąpił początkujący zespół z Rybnika One Bad Day. – W tym składzie gramy dopiero drugi miesiąc, jest to nasz drugi koncert – powiedział Kamil, wokalista kapeli. Nastolatkowie zaprezentowali największe hity polskiej sceny punk-rockowej. – Uwielbiamy piosenki Farben Lehren czy Blaid, dlatego je gramy, ale mamy też swoje kawałki. Na razie jest ich pięć – dodał. Zgromadzona publiczność miała okazję je usłyszeć. Jak zauważyliśmy, szczególnie młodym dziewczynom muzyka wpadła w ucho, przy każdym kawałku świetnie się bawiły. – Członków zespołu znam osobiście i uważam, że mają potencjał. W końcu dzisiejszym występem to udowodnili – mówiła Magda, fanka zespołu.
Po ciężkim punk-rockowym brzmieniu przyszedł czas na spokojniejsze klimaty. Na scenie zaprezentował swoje przeboje zespół Miraż. Jak zwykle Hania Hołek swoją piękna barwą głosu oczarowała zgromadzonych. Gościnnie z zespołem wystąpił Karol Kubica, student filologii angielskiej z PWSZ w Raciborzu. Zaśpiewał wraz z wokalistkami Wznieś serce nad zło oraz Czerwone korale. Następnie największe przeboje Czerwonych Gitar, Agnieszki Osieckiej i Maryli Rodowicz zaprezentował duet Teatru Rozrywki z Chorzowa. Jako sapport przed Wilkami wystąpiła Klaudia Stabik, mieszkanka Nędzy. Zaśpiewała m.in. To nie ja byłam Ewą i Simple the Best.
Miejsca pod sceną zapełniły się około godziny 20.00. Przybyli nie mogli doczekać się gwiazdy wieczoru. – Ciekawe, jaką piosenkę Gawliński zaśpiewa na początek, ja stawiam na Baśkę – dało się usłyszeć głosy dobiegające z tłumu. Emocje sięgnęły zenitu, gdy opadła czarna kurtyna. Nie zabije nocy krzyczał melodyjnym głosem Gawliński, trzymając w ręku mikrofon. Idol nastolatek, ich mam, a nawet babć zaprezentował swoje największe przeboje ostatnich kilkunastu lat. Wśród nich nie mogło zabraknąć Cień w dolinie mgieł, Urke, Bohemy, czy O sobie samym. Ciągle jednak publiczności było mało. – Baśka, Baśka! – krzyczał rozgrzany do czerwoności tłum. W końcu się doczekał, zespół zagrał Baśkę, a publiczność śpiewała na całe gardło. Sytuacja powtórzyła się, gdy usłyszała pierwsze dźwięki przeboju ostatnich miesięcy Love story. – To już koniec baby, skończyło się love story, jestem już zmęczony, wracam dziś do żony – śpiewali wraz z Robertem wszyscy.
– Takiej majówki jeszcze u nas nie było, z pewnością koncert Wilków na długo zostanie w sercach mieszkańców Nędzy – podsumował Gracjan Humeniuk, prowadzący imprezę. Na koncert przybyli fani Wilków z Rybnika, Wodzisławia, Kędzierzyna oraz miast z województwa opolskiego. Był to pierwszy koncert Wilków w powiecie raciborskim i miejmy nadzieję, że nie ostatni.
W ciągu trzech dni Nędzę odwiedzi około 22 tys. osób. Dziś wieczorem zagra Boys.
Justyna Langer
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany