Zmiana zarzutów dla podejrzanego Michała Wosia. Poseł z Raciborza: to zemsta

- W ramach śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości prokurator z Zespołu Śledczego nr 2 w dniu 28 sierpnia 2024 r. przedstawił Michałowi Wosiowi zarzut przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w związku z przekazaniem CBA 25 mln zł ze środków Funduszu Sprawiedliwości na zakup oprogramowania „Pegasus” - podała Prokuratura Krajowa. - Działania Tuska to nic innego jak zemsta polityczna! - uważa poseł z Raciborza, były wiceminister sprawiedliwości.
Komunikat Prokuratury Krajowej
- 30 września prokurator ogłosił Michałowi Wosiowi postanowienie o zmianie postanowienia o przedstawieniu zarzutów. Zmiana polegała na uzupełnieniu opisu czynu oraz na częściowej modyfikacji kwalifikacji prawnej.
Przekroczenie uprawnień polegało na zawarciu w dniu 29 września 2017 r. z Szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego umowy o przekazanie tej instytucji środków z Funduszu Sprawiedliwości w kwocie 25 000 000 zł na zakup „środków techniki specjalnej”, pomimo wiedzy, że CBA nie spełniało warunków do uzyskania takiego wsparcia finansowego. Zgodnie bowiem z art. 4 ust. 1 ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym działalność tej służby powinna być finansowana z budżetu państwa, a nie ze środków państwowego funduszu celowego, jakim jest Fundusz Sprawiedliwości.
Dodatkowo przekroczenie uprawnień obejmowało wydanie polecenia dokonania wypłaty przez Fundusz Sprawiedliwości na rzecz CBA środków pieniężnych w kwocie 25 000 000 zł w realizacji powyższej umowy. Wypłata ta została zrealizowana w dwóch transzach: 9 października 2017 r. (13 360 000 zł) oraz 17 listopada 2017 r. (11 640 000 zł).
Niedopełnienie obowiązków polegało natomiast na braku zapewnienia skutecznej kontroli prawidłowości wydatkowania przekazanych środków oraz na bezzasadnym uznaniu w dniu 15 lutego 2018 r., że dotacja została w całości rozliczona.
Prokurator uznał, iż działanie podejrzanego stanowiło przywłaszczenie powierzonego mu mienia ruchomego w postaci pieniędzy w kwocie 25 000 000 zł, czym działał na szkodę interesu publicznego oraz interesu prywatnego, skutkującego ograniczeniem dostępności środków pochodzących z funduszu dla innych podmiotów. Przestępstwo przywłaszczenia polega na postąpieniu przez sprawcę z cudzą rzeczą tak jak właściciel, np. poprzez jej bezprawne przekazanie innej osobie.
Obecnie czyn zarzucany podejrzanemu kwalifikowany jest z art. 231 § 1 i 2 k.k. w zb. z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. (w brzmieniu sprzed nowelizacji, która weszła w życie w dniu 1 października 2023 r.) i zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 10.
Po ogłoszeniu zmienionych zarzutów prokurator przesłuchał Michała Wosia w charakterze podejrzanego. Nie ustosunkował się on do treści przedstawionych mu zarzutów, składając oświadczenia częściowo niezwiązane z przedmiotem postępowania.
Immunitet i tożsamość czynu
Przedstawienie Michałowi Wosiowi zarzutu było możliwe po uzyskaniu zgody Sejmu RP na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej. Wniosek w tym zakresie złożył Prokurator Generalny Adam Bodnar.
Czyn zarzucany podejrzanemu jest tym samym czynem (zdarzeniem historycznym), w zakresie którego Sejm RP wyraził zgodę na pociągnięcie podejrzanego do odpowiedzialności karnej. Istota tego czynu sprowadza się do przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w związku z przekazaniem Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu kwoty 25 000 000 zł ze środków Funduszu Sprawiedliwości na zakup oprogramowania „Pegasus”. Zmiana ta nie wpływa na „tożsamość czynu”, która opiera się przede wszystkim na zdarzeniu historycznym, czyli na określonym zachowaniu sprawcy w konkretnym czasie i miejscu.
prok. Przemysław Nowak
Rzecznik Prasowy
Prokuratury Krajowej
Komentarze posła Michała Wosia
Poseł Michał Woś komentuje sprawę w mediach społecznościowych. Uważa, że to zemsta polityczna Donalda Tuska.
Komentarze (9)
Dodaj komentarz