Reklama

Najnowsze wiadomości

Strony Partnerskie16 kwietnia 202523:05

Pojechałem do Warszawy tylko po kebsa z TikToka. Wróciłem z kacem mięsnym i nową wiarą w życie

Pojechałem do Warszawy tylko po kebsa z TikToka. Wróciłem z kacem mięsnym i nową wiarą w życie - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Polska:

To nie była spontaniczna decyzja. To była misja. Mam na imię Michał i mam problem – jestem uzależniony od kebabów. Ale nie tych z rozmrożoną bułą i mięsem, które smakuje jak wspomnienie po kurczaku. Mówię o takich prawdziwych, z pazurem, z serem ciągnącym się jak telenowela brazylijska i mięsem soczystym jak sceny z „365 dni”. I tak, siedzę sporo na TikToku. I jak algorytm mi wypluł trzy miejsca w Warszawie, które ludzie pokazują z taką ekscytacją, jakby właśnie przeżyli objawienie, to wiedziałem – jadę. Tendur, Efes i Sapko – trzech bossów ulicznej kuchni, o których mówi cała gastro sekcja internetu. Musiałem ich skonfrontować na własne kubki smakowe.

Przed wyjazdem wrzuciłem w Google „najlepsze kebaby w Warszawie”, bo chciałem być przygotowany jak student na sesji. I trafiłem na slinkacieknie.pl – stronę, która wyglądała jak świątynia gastro iluminacji. Nie jakaś tam lista z ocenami w stylu „4,5 gwiazdki, bo był ciepły i miły pan przy ladzie”, tylko konkretne, ślinotokowe opisy, od których burczało mi w brzuchu jak na maturze z matmy. Przeklikałem się przez cały ranking i uświadomiłem sobie, że ludzie naprawdę robią wyprawy na kebaby jak na koncert ulubionego zespołu. No więc tak – spakowałem plecak, telefon, powerbank i pusty żołądek. Wsiadłem w pociąg i ruszyłem do stolicy. Cel? Przetestować świętą trójcę TikTokowych kebabów.

Tendur: chrupkość wszechświata i cebula, która zrobiła mi dzień

Zacząłem od Tendura, bo był najbliżej stacji. I dobrze, bo jakbym miał się dalej toczyć, to padłbym z głodu. Zamówiłem klasyka z serem i sosem mieszanym – bo tak radzili TikTokowi prorocy. I co? Buła jak z bajki – chrupiąca, ale nie raniąca podniebienia jak papier ścierny. Mięso? Nie suche, nie tłuste – jakby kucharz przeszedł szkolenie u samego Boga kebabów. Ser? O matko. Tego się nie da opisać, to trzeba przeżyć. Nawet cebula była jakby… bardziej cebulowa. Czułem się, jakbym pierwszy raz w życiu naprawdę zrozumiał, czym jest kebab. Słowo daję, spojrzałem w oczy temu daniu i powiedziałem: „Dziękuję, że jesteś”.

Efes i Sapko: wielka bitwa legend i mięso, które pisze poezję

Drugiego dnia poszedłem na Efes. Kolejka jak za PRL-em po pomarańcze, ale czułem, że warto. I było warto. Kebs był ogromny – wyglądał jakby można było nim kogoś ogłuszyć. Sos czosnkowy to było arcydzieło – nie za mocny, nie za słaby, idealny do pierwszej randki, jeśli nie planujesz całować. Mięso dobrze doprawione, pieczone na prawdziwym ogniu, nie na jakimś elektrycznym smutku. A potem przyszedł czas na Sapko – miejsce-legenda. I powiem tak: jeśli Efes to koncert rockowy, to Sapko to operowy finał. Sos tahini z granatem zrobił mi rewolucję w duszy. To nie był kebab. To był manifest. Manifest dobrze zrobionego żarcia, które szanuje Twój czas, pieniądze i podniebienie.

Podsumowując – nie żałuję ani jednego kęsa, ani jednego kilometra. Wróciłem do domu grubszy o trzy kilo i bogatszy o trzy gastro wspomnienia, które będę opowiadać wnukom. TikTok może i ma swoje za uszami, ale w kwestii kebabów? Zrobił robotę. A jeśli Ty też jesteś na etapie życia, że chcesz jeść dobrze, a nie byle jak – zajrzyj na slinkacieknie.pl. Tam wiedzą, co dobre. Ja już wiem. I nie zamierzam wracać do mrożonej pity z sosem jak z pasty do zębów.

Autor: materiał partnerski,

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Regionalny Informator Ekologiczny
Dentica 24
ostrog.net
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 25.04.2025
24 kwietnia 202516:50

Nasz Racibórz 25.04.2025

Nasz Racibórz 18.04.2025
17 kwietnia 202522:23

Nasz Racibórz 18.04.2025

Nasz Racibórz 11.04.2025
14 kwietnia 202520:31

Nasz Racibórz 11.04.2025

Nasz Racibórz 04.04.2025
3 kwietnia 202518:29

Nasz Racibórz 04.04.2025

Zobacz wszystkie
© 2025 Studio Margomedia Sp. z o.o.