Najstarsze stacje drogi krzyżowej w Raciborzu [HISTORIA]
![Najstarsze stacje drogi krzyżowej w Raciborzu [HISTORIA] Najstarsze stacje drogi krzyżowej w Raciborzu [HISTORIA] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](photos/_thumbs/mini_1744965544img-8597-2-.jpg)
W dzisiejszych kościołach nie do pomyślenia jest, żeby brakowało w nich stacji drogi krzyżowej. Mało kto jednak wie, że przez stulecia czegoś takiego nie było w wystroju kościołów. Powszechnie zaczęto je robić w kościołach dopiero w II połowie XIX wieku – pisze Christoph Sottor (Niemcy).
Choć nabożeństwo drogi krzyżowej znane było od dawna, to obchodziło się ono bez przedstawień poszczególnych stacji. W kościołach brakowało miejsca na nie. W murowanych starych kościołach było bardzo wiele ołtarzy bocznych. W kościele farnym pw. WNMP w Raciborzu było 16 ołtarzy bocznych, a w byłym kościele dominikańskim pw. św. Jakuba Apostoła było ok. 10 ołtarzy bocznych. W II połowie XIX wieku zaczęto redukować liczbę ołtarzy bocznych i znalazło się miejsce na obrazy przedstawiające stacje drogi krzyżowej. W kościele farnym stacje drogi krzyżowej powstały dopiero w 1880 roku. Obrazy namalował Johannes Bochenek, który zrobił też nowy obraz Wniebowzięcia NMP w ołtarzu głównym (poprzedni, z ok. 1660 roku, wyrzucił ks. Schaffer, bo miał zacieki; według mnie stary obraz, po restauracji, dostał nowy kościół w Brzeziu i jest tam do dziś). Inicjatorem zrobienia stacji drogi krzyżowej w kościele była Franziska Tlach, która w 1868 roku zapisała kapitał na ich powstanie. Pomnażano go w następnych latach i zbierano też datki parafian. Zasłużyła się tu matka proboszcza ks. dra Hermanna Schaffera, Franziska Schaffer (zm. 1873). Dopiero po 10 latach zebrano potrzebną sumę, która umożliwiła namalowanie obrazów i zrobienie ozdobnych ram do nich. Stacje drogi krzyżowej poświęcono 13 lutego 1880 roku. Uległy one zniszczeniu w 1945 roku i po wojnie zrobiono nowe obrazy, które są mniejsze niż obrazy Bochenka. Z obrazów Johannesa Bochenka coś się zachowało. Jeden z nich jest na wieży kościoła. Zdjęcie nr 1 w galerii, zrobione przez G. Wawocznego. Następnie dwa przedwojenne zdjęcia, na których widać obrazy stacji drogi krzyżowej namalowane przez Johannesa Bochenka.
Nie były to najstarsze stacje drogi krzyżowej w Raciborzu. W kościele podominikańskim pw. św. Jakuba szczęśliwie zachowały się najstarsze stacje drogi krzyżowej w Raciborzu. Pochodzą one z połowy XVIII wieku, krótko po tym, jak franciszkanie otrzymali zgodę papieża Benedykta XIV (papież od 17.08.1740 do 3.05.1758) na ich tworzenie i odprawianie przy nich nabożeństw drogi krzyżowej. Zgodę papieża zawarto w Breve cum tantum z 30.08.1741 roku.
Powstawanie stacji drogi krzyżowej propagował franciszkanin św. Leonard z Porto Maurizio OFM (zm. 1751). Opracował w 1731 roku Sposób nabożeństwa droga krzyżowa nazywanego z 14 stacjami drogi krzyżowej. Do tej pory liczba stacji była różna. W 1741 roku zrobił drogę krzyżową w rzymskim Kolosseum z 14 stacjami. W następnych latach św. Leonard poświęcił 571 dróg krzyżowych powstałych we Włoszech. Drogi krzyżowe według koncepcji św. Leonarda zaczęły też powstawać wszędzie tam, gdzie były klasztory franciszkańskie.
W połowie XVIII wieku w kościele franciszkanów-reformatów na Bronkach Zamkowych (te były na zachód od kanału Psinka wzdłuż ulicy Londzina do ul. Kozielskiej) zrobiono stacje drogi krzyżowej, które obecnie są w kościele pw. św. Jakuba. Obrazy prawdopodobnie namalował Carl Fischer. W 1749 roku namalował on za 7 florenów obraz do nadstawy ołtarza głównego w kościele klasztornym pw. św. Wacława i Aniołów Stróży, przedstawiający Anioła Stróża (obraz po sekularyzacji w końcu 1810 roku trafił do kościoła w Brzeziu, gdzie jest do dziś). Carl Fischer odnowił też wtedy za 25 florenów rzeźby w ołtarzu i obraz św. Wacława (ten obraz namalował Michael Willmann, po sekularyzacji zabrano go do Wrocławia i jest dzisiaj w Muzeum Narodowym). Po sekularyzacji klasztoru franciszkanów w końcu 1810 roku obrazy stacji drogi krzyżowej trafiły do podominikańskiego kościoła pw. św. Jakuba. Zawieszono je chyba tam ok. 1825 roku, po przebudowie wnętrza kościoła. Prawdopodobnie przez długi czas były to jedyne stacje drogi krzyżowej w Raciborzu. Po wybudowaniu nowych kościołów w Starej Wsi i na Ostrogu także tam powstały stacje drogi krzyżowej.
W prezbiterium kościoła św. Jakuba było 8 stacji drogi krzyżowej pochodzących z kościoła franciszkanów. W nawie była reszta stacji. Na zdjęciu współczesnym widać dwa obrazy stacji. Po wojnie zmieniono napisy pod obrazami z niemieckich na polskie.
W kościele św. Jakuba to niejedyna pamiątka po rozebranym kościele franciszkanów na Bronkach. Także ambona na filarze obok kaplicy Gaszynów pochodzi z kościoła franciszkanów. To może wydawać się dziwne, ale w kościele nie było ambony, choć dominikanie słynęli z kaznodziejstwa i wygłaszania kazań. Podobnie było w kościele pw. Ducha Świętego dominikanek. Tam także nie było ambony. Także ołtarz św. Franciszka pochodzi chyba z kościoła franciszkanów. Dominikanie i franciszkanie byli rywalami i nie przepadali za sobą. Dominikanie raczej nie umieściliby ołtarza św. Franciszka w swoim kościele.
Ambona w kościele św. Jakuba pochodzi z rozebranego kościoła klasztornego franciszkanów na Bronkach.
Pozostając przy tematyce pasyjnej i kościele św. Jakuba: już po napisaniu artykułu o Gaszynach i kaplicy oraz krypcie w tym kościele, udało mi się ustalić, kto mógł zrobić sztukaterie ze scenami pasyjnymi w kaplicy Gaszynów. Prawdopodobnie ich twórcą był pochodzący ze Szwajcarii kamieniarz Kaspar Toscano. To chyba pierwszy przedstawiciel kupieckiego rodu Toscano, który był w Raciborzu do początków XIX wieku. Toscano mieli dom na rynku, tam, gdzie dom z numerem 10 i restauracja „Shiro“. O Kasparze Toscano wiadomo, że był członkiem cechu kamieniarzy w Nysie. W źródłach zapisywano go jako Tußkanne, Tußkänä oraz Toscano. Wiadomo też, że pracował w Nysie (w 1672 roku) i we Wrocławiu. Tam zrobił oprawę kamieniarską ołtarza w kościele św. Elżbiety. W księdze cechu w Nysie odnotowano, że zmarł w 1680 roku. Przypuszczam także, że poprawki w ołtarzu w kaplicy Gaszynów to także jego dzieło. Gaszynom niespodobał się ołtarz zrobiony przez Salomona Steinhoffa, więc w 1665 roku zlecili komuś poprawienie ołtarza.
W kościele pw. św. Jakuba warto zobaczyć fragment dekoracji sztukatorskiej ze scenami pasyjnymi w kaplicy Gaszynów. Nad oknem znajduje się scena biczowania Jezusa.
Oprac. Christoph Sottor
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany