Nauczyciele z Krzyżanowic zrobili niespodziankę swym uczniom [FOTO]

1 czerwca to dzień, na który czeka chyba każde dziecko. To dzień pełen prezentów i niespodzianek. Dla uczniów radością jest to, że nie ma w tym dniu lekcji. Każdego roku w Szkole Podstawowej w Krzyżanowicach jest organizowany Dzień Sportu. Przez kilka godzin uczniowie biorą udział w różnych konkurencjach, zawodach. Następnie są wyłaniani zwycięzcy w grach zespołowych oraz konkurencjach indywidualnych. Niespodzianka, którą przygotowano w tym roku, była zaskoczeniem nie tylko dla uczniów, ale także dla pracowników placówki, którzy nie byli wtajemniczeni w realizowany projekt. Na początku maja Magdalena Kowalska napisała scenariusz skomponowany na podstawie książki „Akademia Pana Kleksa”. Aktorami tym razem zostali nie uczniowie, a nauczyciele.

Próby dosłownie odbywały się w podziemiu, bo w piwnicy szkoły – tak, aby nikt nie usłyszał śmiechów i żartów nauczycieli, którzy rewelacyjnie się bawili, przygotowując spektakl. W projekt była zaangażowana rzesza pedagogów:

reżyseria, scenariusz, dekoracje – Magdalena Kowalska;
scenografia – Magdalena Kowalska, Ilona Cieślik;
choreografia – Aleksandra Gajęcka;
aktorzy: narrator – siosta Anna Kiczyńska, Pan Kleks – Paweł Kupka, Adaś Niezgódka – Magdalena Kowalska, szpak Mateusz – Ilona Cieślik, Andrzej - Gabriela Kupiec-Kwaśnica, Aleksander - Ewa Kuczera, Anastazy - Piotr Hluchnik, Albert -Małgorzata Humeniuk, Andersen – Piotr Hluchnik, sierotka Marysia – Anna Weiser, gospodyni – Renata Gołąbek, królowa żab – Anna Mierzwa, żabka – Aleksandra Gajęcka, starszy pan – ksiądz Paweł Chlipała, Kot w butach – Malwina Suliga, krasnoludki – Magdalena Kowalska, Piotr Hluchnik, Ilona Cieślik, królewna Śnieżka – Anna Weiser.

Przedstawienie wymagało ogromnego zaangażowania. „Od poniedziałku się stresuję”, „traktuję to jako wyzwanie”, „ale mam tremę” – można było usłyszeć w pokoju nauczycielskim kilka dni przed występem. Jednak najważniejsze, że uczniowie byli zachwyceni! „My też chcemy mieć taką szkołę jak Pan Kleks” – wtórowali… Ale przecież projekt nauczyciele – dzieciom to niczym akademia Ambrożego!