Uczennica G 5 Mistrzynią Polski Mażoretek!

Z mistrzynią rozmawia Daria Mucha, koleżanka ze szkolnej ławki.

Daria Mucha: Julia, jak wyglądały przygotowania do mistrzostw?

Julia Koterba: Przygotowania to ciężkie treningi; dzień w dzień trzeba wybrać się na salę i poćwiczyć. Pracować trzeba systematycznie, więc trwało to tak naprawdę już od września, na początku były tylko treningi poszczególnych elementów, a od grudnia do samego dnia mistrzostw ćwiczenie choreografii. Było to czasochłonne i męczące.

D.M.: Jak godzisz szkołę z treningiem?

J.K.: Często uczę się po nocach, ale da się przyzwyczaić do nieprzespanych nocy, mogę również liczyć na wyrozumiałość nauczycieli, np. kiedy nie mogę przyjść na kółko nadrobić zaległości, bo lecę na trening, to nauczyciele pozwalają mi napisać pracę w dodatkowym terminie.

D.M.: Kto był twórcą układu, który zagwarantował Ci Mistrza Polski? Z kim trenujesz i gdzie?

J.K.: Moja trenerka i choreograf to Aneta Owsiak, starsza koleżanka, która kiedyś również tańczyła w naszym zespole. Najczęściej ćwiczyłyśmy na sali treningowej, ale bywało. że trenowałyśmy czasem i w warsztacie samochodowym, i w moim pokoju. 

D.M.: Kto uszył twoją sukienkę? Kto ją zaprojektował?

J.K.: Sukienkę zaprojektowałyśmy z koleżankami, każda dodała coś od siebie. Strój uszyła nasza krawcowa zespołowa pani Maria, cudowna, starsza kobieta.

D.M.: Na czyje wsparcie mogłaś liczyć?

J.K.: Największe wsparcie dają mi rodzice, za to jestem im wdzięczna. Mam też grono świetnych koleżanek z zespołu.

D.M.: Co czułaś przed wyjściem na scenę?

J.K.: Stres! Ale także radość z tego, że mogę wejść na scenę i pokazać się. 

D.M.: Jesteś zadowolona z występu?

J.K.: Nie do końca!

D.M.: Dlaczego?

J.K.: Mogło pójść lepiej, ale cieszę się bardzo, że zostałam Mistrzem Polski!

D.M.: Czy wybierasz się na Mistrzostwa Europy, które odbędą się za miesiąc w Kędzierzynie?

J.K.: Tak, chcę sprawdzić, czy moje umiejętności wystarczają na zajęcie miejsca na podium w tak szerokim gronie.

D.M.: W takim razie życzę powodzenia! Masz jakieś wskazówki dla dziewcząt rozpoczynających przygodę z tańcem?

J.K.: Nie bać się zapisać na kurs albo do zespołu, albo chociaż na zajęcia tańca w szkole.

D.M.: Dlaczego tańczysz? Co daje taniec? 

J.K.: Tańczę, bo lubię, taniec daje radość i pozwala na chwilę zapomnieć o stresie w szkole, o obowiązkach. 

D.M.: Bardzo dziękuję za wywiad i jeszcze raz życzę powodzenia! 

Fot. archiwum Julii Koterby