Młodzież nie chce się uczyć języków

W trakcie dzisiejszego posiedzenia miejskiej komisji oświaty radny Michał Fita poruszył temat nauki języków obcych w szkołach podstawowych i gimnazjach na terenie miasta. Jak się okazało młodzi mieszkańcy Raciborza na zajęciach lekcyjnych mogą poznawać jedynie języki angielski i niemiecki. - Może powinniśmy rozszerzyć naszą ofertę w tym zakresie - zaproponował Fita. - Mieliśmy już takie zapędy - odpowiedziała Ludmiła Nowacka...
- Nasze licea słyną z nauczania języków obcych. W pierwszym ogólniaku jest mocny francuski, w drugim hiszpański. Jednak nauka w liceum trwa krótko, może warto dać dzieciom i młodzieży szansę, by uczyły się języka innego niż niemiecki czy angielski także w gimnazjum? - zapytał Michał Fita. Wiceprezydent Nowacka przyznała, że magistrat próbował już wprowadzić do szkół naukę innych języków. Była to jednak próba zakończona niepowodzeniem. - W G 3 chcieliśmy zaoferować młodzieży naukę języka francuskiego. Były to zajęcia dodatkowe, popołudniowe. Uczniowie nie wykazali jednak zainteresowania tematem - wyjaśniła Nowacka. Zdaniem wiceprezydent podstawą wprowadzenia dodatkowego języka do szkół jest przede wszystkim chęć i zainteresowanie ze strony uczniów, ci jednak nie mają zamiaru uczyć się dodatkowych języków po lekcjach.
Kolejną przymiarkę do nauczania języka obcego innego niż niemiecki czy angielski zrobiono w G 2, gdzie uruchomiono dodatkowe zajęcia z języka rosyjskiego. - Na pierwszych zajęciach pojawiło się 30 uczniów, na kolejnych 6, na trzecią lekcję nie przyszedł nikt - podsumowała Nowacka. Radny Michał Fita stwierdził, że być może problemem jest to, że zajęcia te uruchamiane są jako dodatkowe po zajęciach lekcyjnych, a nie ma dla nich miejsca w normalnym grafiku. - Chodzi o to, by uczeń miał do wyboru np. zamiast niemieckiego francuski czy hiszpański - podkreślił Fita. Plan lekcyjny uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych jest napięty i nie ma w nim widocznie miejsca na naukę dodatkowych języków. Po lekcjach dzieci zwyczajnie wybierają inne formy spędzania wolnego czasu chętniej wybierając zajęcia sportowe czy artystyczne. - Dzieci mają dużo zajęć, wiele czasu spędzają w szkole. Po zajęciach mają szkołę muzyczną, zajęcia artystyczne czy też wyrównawcze lub sportowe. Poza tym ciężko przymusić kogoś do nauki jeśli dana osoba nie wykazuje ku temu chęci - podsumowała dyskusję Nowacka.
Sisi
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany