Na indyjskiej ulicy...

I w końcu upragnione przez wszystkich Indie… z krótką przesiadką w Pakistanie! Na dzisiejszych zajęciach w bibliotece, dzieci wszystkimi zmysłami zasmakowały w Oriencie! Na powitanie wybrzmiało miłe i doceniane w kulturze muzułmańskiej pozdrowienie Assalamu Alaikum. Mali podróżnicy odwiedzili Islamabad i Delhi, świątynię miłości, czyli Tadź Mahal oraz wspięli się na drugi co do wysokości szczyt Ziemi K2.
Po zwiedzaniu zabytków, w towarzystwie klaksonów uczestnicy zajęć zatopili się w tłumie barwnych straganów i sklepików. Co można znaleźć na ulicy w Indiach? Dosłownie wszystko – obok małych barów z jedzeniem, „dentysta” (nazwany przez dzieci kowalem) wyrywa zęby a w tym samym czasie ktoś inny robi pranie! Naturalnie nie zapomniano dodać do tej scenerii jeszcze świętych krów, które z odpowiednim namaszczeniem i czcią zostały wykonane przez dzieci na zajęciach plastycznych.
W całej bibliotece unosił się dzisiaj zapach różnorodnych przypraw – co odważniejsi uczestnicy wypróbowali kurkumę, curry, cynamon, goździki a nawet ostre chilli, które szybko ugaszono indyjską herbatą o nazwie masala czaj oraz wodą wypitą zgodnie z tradycją bez dotykania naczynia ustami.
Oprócz kulinarnych atrakcji, przygotowano także mały pokaz mody. W roli modeli wystąpili ochotnicy, którzy wdzięcznie zaprezentowali tradycyjne ubiory indyjskie – sari i dhoti.
Uff! Dziś w bibliotece, prawie jak na indyjskiej ulicy, działo się naprawdę sporo! Przed nami weekend, szybkie przepakowanie i spotykamy się we wtorek.
MiPBP
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany